Themotha Podżegacz wojenny, czasami mówi z sensem
Jeszcze nigdy go nie słuchałam, i nie mam zamiaru. Źle mu z oczu patrzy xd. Oprócz niego z nazwiska kojarzę Wolskiego, ale też go nie czytałam i nie słuchałam. To chyba on zbłaźnił się kilka miesięcy temu mówiąc, że Polacy powinni walczyć za Ukrainę, ale on akurat nie może bo ma żonę, dziecko i biznes 😂. Reszty naszych “ekspertów” nawet nie znam z nazwiska.
Rozwiany Powiedzmy sobie szczerze, że po pierwszych niepowodzeniach z zajęciem Kijowa przez spadochroniarzy i szybką kapitulacją Ukrów Rosja powinna zrobić pełną mobilizację i Ukry nie dali by rady bronić się na tak szerokim froncie. Zwycięstwo byłoby kwestią czasu.
Zamiast tego Rosja zaczęła wojnę statyczną na wyczerpanie, gdzie jak wiemy potencjał NATO czy nawet samego USA jest znacznie większy niż Rosji.
Nie wiemy o co chodzi, możemy się tylko domyślać. Dla mnie szokujące jest to, że było kilka prób rozmów pokojowych, pierwsza już 25 lutego 2022, ale zostały zerwane nie-przez-Rosję.
"Rzadko wspominane w bieżących komentarzach na temat wojny na Ukrainie, w pierwszych tygodniach, które nastąpiły po inwazji rosyjskiej 24 lutego 2022 r., Rosja i Ukraina podjęły trzy odrębne i znaczące próby wynegocjowania pokojowego rozwiązania. Negocjacje te miały kilka ważnych cech wspólnych. Wszystkie trzy mogły zakończyć wojnę przed dewastacją infrastruktury Ukrainy, masowymi ofiarami śmiertelnymi na Ukrainie i zwiększonym ryzykiem niekontrolowanej eskalacji. Wszystkie trzy zawierały ofertę Ukrainy, by nie przystępować do NATO. I wszystkie trzy zostały zatrzymane przez Stany Zjednoczone.
Pierwsze rozmowy: Białoruś
25 lutego, dzień po rozpoczęciu inwazji, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zasygnalizował już, że jest gotów zrezygnować z dążenia Ukrainy do członkostwa w NATO. Zełenski zapowiedział, że nie boi się negocjować z Moskwą neutralności i gwarancji bezpieczeństwa. To ustępstwo było pierwszym sygnałem, że cele zarówno Ukrainy, jak i Rosji mogą zostać osiągnięte i że wojna może zakończyć się ugodą dyplomatyczną. (…) "
Potem były w marcu oraz w marcu/kwietniu 2022. Dokładnie opisane są w poniższym artykule:
https://www.theamericanconservative.com/why-peace-talks-but-no-peace/
Gdyby wtedy doszło do pokoju, to Rosja by straciła twarz wobec Chin/Azjatów i Globalnego Południa, miałaby łatkę agresora, wszyscy by drwili że porwała się z motyką na słońce, lekceważyli że jest słaba militarnie, itp. Ukraina byłaby w glorii chwały że odparła atak kolosa na glinianych nogach. A teraz już mało kto tak powie.