Napiszę to, co już pisałem niektórym z Was bo to ciekawa dyskusja..
To nie był wyścig o obiektywizm! To wywiad z politykiem. Rosyjskim politykiem. Nie polskim politykiem.
W Polsce ludzie chyba myślą, że Rosjanie mają jakikolwiek obowiązek mówić o Polsce i Polakach dobrze. 🤣Mimo, że w naszym, kraju oczywistą i domyślną postawą jest niechęć lub nienawiść do Rosji?
I kto tu jest naiwny?
Czego się można było spodziewać? W Polsce trwa nagonka na Rosję jak skurwysyn.
Niczego innego zatem bym nie oczekiwał. I tak był na tyle “delikatny”, że nie kłamał w żywe oczy tylko podawał swoją interpretację faktów historycznych, zgodną z rosyjską narracją i interesem (co, powtarzam, jest oczywiste w przypadku rosyjskiego polityka).
To jak o czymś mówisz zależy niemal zawsze od tego skąd pochodzisz i jaką masz “prawdę” w głowie.
Putler to polityk ekstraklasy światowej, zatem potrafi mówić o swoim kraju tak by nie stawiać go w złym świetle. Putin gra dla Rosji a nie dla Polski czy USA. Czego można się spodziewać i nie należy oburzać na ten oczywisty fakt.
Putin na początku sprytnie nawiązał do sprawy Śląska Cieszyńskiego i Konferencji Monachijskiej (i polskiego ultimatum po niej) jak sądzę. Tylko sądzę bo mówił na poziomie ogółu a nie szczegółu - nie o konkretnych wydarzeniach tylko o okresie historycznym.
Ale trudno wymagać by ktokolwiek znał takie szczegóły oprócz nauczycieli i pasjonatów historii.
Tak samo gdy mówił o “współpracy” z III Rzeszą. Polska miała przecież stosunki dyplomatyczne z III Rzeszą. Tak jak cała Europa (część tej Europy była wręcz oczarowana Hitlerem) i i tak samo jak Rosja. Sztuką jest powiedzieć o tym tak, by wywołać korzystne wrażenie na swoim “targecie” i uzyskać zamierzony skutek. W nas budzi to wkurw (oczywisty i należny) ale przeciętny Amerykanin słyszy coś innego.
Gdy mówił o zaszłościach z Ukrainą to równie sprytnie. Bądźmy jednak szczerzy - Polska trzymała za mordę Ukraińców twardo i napierdalała się z Rosją równie twardo - trup ścielił się gęsto i niewiniątek tam nie było. Po każdej stronie.
Putin podawał rosyjską interpretację i narrację i mówił głównie do swojego narodu, swoich sojuszników i tych, którzy nie mają zdania. I pokazał się korzystnie w oczach wielu komentatorów niezależnych.
Putin gra w politykę znakomicie moim zdaniem. Ten wywiad pokazał go w zupełnie innym świetle niż propaganda zachodnia.
Szczerze zazdroszczę że u nas nie ma takiego polityka stojącego za polskim interesem ekonomicznym i politycznym.
PS. Fajnie nie pozwalał Tuckerowi przerywać i zbaczać z tematu i delikatnie dawał do zrozumienia, że nie będzioe tolerował przerywania toku wypowiedzi (co jest nagminne w mediach zachodu)
PS.2.Putin też strzelił gafę mówiąc “Warszawa” a mając na myśli Polskę pomiędzy XIII a XVI wiekiem. Wtedy stolicy nie było w Warszawie. Kolejna rzecz, której w sumie trudno oczekiwać od nie-Polaków (choć byłoby miło, żeby wiedzieli 😉 )