Z resztą odnieśmy się też bo demokracja zła i rządzą uuuu idioci. Tzn. ludzie według tej osoby, które mają poglądy inne, niż memtzenowskie lub z niskim statusem materialnym.
Gdy pytam, co zamiast demokracji to - yyyy, uuu, nooo - i tutaj zaczyna się zabawa. Odpowiednie zarobki właśnie przykładowo.
Kompletnie nie kumają takie osoby, jak wiele zmiennych jest i jak głupie to jest.
Co jeśli ktoś zarabia 15 tysięcy miesięcznie, ale straci prace? Co jeśli ktoś zbankrutuje? Co, jeśli ktoś ma 15 synów i 10 okaże się idotami? Co jeśli do majątku doszedł poprzez znajomości i kontraktach państwowych?
Taki problem się pojawia. Pytania retoryczne. Tylko obnażam, jak głupi jest to pomysł.
I podejście do problemu z drugiej strony. Marzenie o jakimś królu, dyktatorze czy tam autorytaryźmie jest też głupie.
Bo w swojej wyobraźni mają memtzena jako króla Polski - i znowu nie biorę pod uwagę mnóstwa innych aspektów.
A co jeśli taką władzę by objął Ziobro? Kaczyński? Tusk?
Podsumowując. To jest takie wypluwanie pomysłów bez sensu które występują tylko w idealizowanym świecie.
I ci którzy chcą ,,zmieniać system" to ludzie często bez pojęcia o tym, że nie ma alternatywnego systemu dla tego obecnego. Nie wiem, co jest lepszego od demokracji? Nie ma czegoś takiego.
Nie zdaja sobie sprawy też, jak wiele postulatów memtzena koliduje z konstytucją. Jakby kretyn memtzen ich w filmikach powiedział, to może by więcej zrozumieli. Przykład pierwszy z brzegu:
Art. 75. [Zaspokajanie potrzeb mieszkaniowych]
1. Władze publiczne prowadzą politykę sprzyjającą zaspokojeniu potrzeb mieszkaniowych obywateli, w szczególności przeciwdziałają bezdomności, wspierają rozwój budownictwa socjalnego oraz popierają działania obywateli zmierzające do uzyskania własnego mieszkania.
I mówi to najważniejszy akt prawny na którym system opiera się cały system. Czasem warto wziąć konstytucję do ręki i sobie ją chociaż raz przeczytać.