Właśnie przeczytałem, iż wczoraj uwolniono Juliana Assange!
To wielkie zwycięstwo wszystkich szurów i foliarzy (znaczy tych, którzy walczą z propagandą i hipokryzją współczesnej polityki).
Z drugiej strony - w obozie władzy W USA musiała zapanować krańcowa panika, jeśli tak się stało. Widocznie Biden nie ma szans na re-elekcję i chwytają się desperackich rozwiązań.