Ten przekaz o rękach do pracy jest pod typowego Leminga, którego czas skupienia na zagadnieniu oscyluje w zakresie od 5 do 25 sekund
Leming słyszy “mamy niedobór pracowników, potrzebujemy wielu nowych rąk do pracy”.
Leming mysli sobie “Acha. To w sumie może i ta migracja ma sens”.
Koniec myślenia- szukamy czegoś emocjonującego.
Ale jakim cudem emigranci z np. Afryki subsaharyjskiej, gdzie średnie IQ to 85 a ludzie za normę uważają kradzież i rozbój, mają wypełnić te miejsca pracy (niejednokrotnie wymagające wysokich specjalizacji) to Leming nie jest już w stanie pomyśleć. Wymagałoby to od niego połączenia trzech kropek a nie dwóch. A nie do tego został wytresowany.
Edukujmy Lemingi i tłumaczmy im cierpliwie.