Lewactwo to bardzo szczególny rodzaj upośledzenia umysłowego - przekonuję się o tym każdego dnia.
Facet włazi na tory mimo faktu, iż widzi nadjeżdżający pociąg, który sygnalizuje swój ruch. Zamiast, jak odpowiedzialny, rozumny człowiek zejść z torów, kładzie się na tory. Potem obwinia maszynistę o nieodpowiedzialne zachowanie. Taaa.

Czy to ja nie rozumiem co znaczy odpowiedzialność czy to świat lewaków pochodzi z innej, równoległej (prawdopodobnie szpitalnej) rzeczywistości?
PS. Mam nadzieję, że maszynista spuścił mu chociaż wpierdol.