Kiedyś narzekałem, że mi się nudzi na prowincji i mam potrzebę się rozwijać.
Decyzję już podjąłem.
Za rok poprawiam maturę - nie napisałem ogólnie maturki tak źle, ale ambicja mi nie pozwala iść na jakiś dużo słabszy uniwerek.
Celuję wysoko, ale nawet, jak się nie uda akurat na ten jaki zechce - zawsze to lepszy, niż ten na który w tym roku by mnie przyjęli.
Skontaktowałem się nawet z chłopakiem takim rok starszym - który maturki napisał praktycznie wszystkie rozszerzenia na 100% - podejmę z nim współpracę i jego kolegą. Bardzo fajni, pomocni, chcą mi wszystko wytłumaczyć.
Więc chce iść na prawo a potem zrobić aplikację na prokuratora.
Taką sobie decyzję podjąłem i pierwszym krokiem będzie poprawienie maturki żeby dostać się jakiś topowy uniwerek.
Nawet skontaktowałem się z byłą Panią od Polskiego która mnie uczyła - żeby typowo pod rozszerzenie z Polaka przygotowywała.
W gruncie rzeczy przygotowania już ruszyły. Od kilku dni kuje po nawet 10h - bo mam czas wolny.