Nie ma czegoś takiego, jak dobre wzorce wyniesione z domu (konserwatywne).
Niech każdy sobie daje komu chce i ile chce.
I w sumie to nikogo nie powinno obchodzić. Narzucanie swoich wartości to już zwykły zamordyzm.
Konserwatyzm to największa bzdura jaka istnieje.
A ci co go wielbią, mają go totalnie w dupie tylko chcą od innych by go przestrzegali.
Musk jest dobrym przykładem. Gość ma dzieci z randomowymi kobietami, nie interesuje się nimi w większości i wielki konserwatysta.
Bozia, precz z LGBT itd.
Gdyby kobieta miała tyle dzieci z tak wieloma mężczyznami, by została zjedzona przez to środowisko.
Tak wygląda konserwatyzm w praktyce. Jedna wielka hipokryzja której nie powinno się brać na poważnie.