Jasnie_wielmozny Co to znaczy, że jesteś rasistką i jak okazujesz swoje poglądy w dniu codziennym gdy spotykasz inne rasy?
Na co dzień (@Imbryk naprawdę nie wiem łącznie czy rozłącznie?) uprawiam rasizm niewojujący. Uważam, ze na planecie jest miejsce dla każdego. Chyba, że ktoś z czymś do mnie wyskoczy ale z moich doświadczeń tylko Arabusy maja czelność wiec omijam ich dzielnice. Żółte i czarne rasy są nienachalne w moim środowisku wiec podchodzę na zasadzie ‘’daj psu spokój, a pies ci da dwa”.
Podobaja mi sie tylko czarne kobiety.
Natomiast rasizm mi wybija w kosmos w podgadywaniach seksualnych vide nasze pierwsze darcie kotów. Jak mi ktoś sugeruje, że lecę na murzyna czy kolorowego albo że seks turystyka to takie eldorado. Teksty z jakimi poleciałam w rozmowie z @Sydney nie są mojego autorstwa. Te określenia zapożyczałam od rodaków, też mi się spodobały.
Inna rzecz, że jestem przeciw importowi w szczególności męskiej dziczy vide zdarzenia (około)sylwestrowe pewnego roku w Niemczech. Byłam wtedy stosunkowo blisko tego zamieszania i rasizm mi mocno podbiło.
Przez wychowanie blisko urodziwej matki i Jej rodziny, w której były same kobiety, a nie było mężczyzn lub byli słabi zmężniałam i za punkt honoru obrałam sobie ich ochronę wiec zbiałorycerzylam. Dodatkowo jestem nerwusem. To wszystko do kupy i powstaje mieszanka wybuchowa.
A Ty jakbyś się upozycjonował?