Byłem sobie wczoraj na świetnym koncercie, na który bilety kupiłem w kwietniu 2019 (jebana pandemia).
Stojąc przed koncertem w “kilometrowej” kolejce po piwko, zwróciłem uwagę na bardzo atrakcyjną laskę w typie @Sydney (maks 51kg miała). Laska (CO OCZYWISTE!) zwróciła też uwagę na mnie, więc się wymieniliśmy uśmiechami i tyle z mojej strony. Później stojąc sobie z boczku i popijając piwko, poczułem jak ktoś się na mnie gapi, oczywiście była to ta laska. Zlałem ją, dopiłem piwko i ruszyłem w tłum do znajomych.
Jakiś czas później, zabawa wyśmienita, tłum ludu tańczy, spory ścisk, a tu ktoś się na mnie pcha, więc się grzecznie przesunąłem, patrze a to ta laska się przede mnie wciska (a za nią jej przydupas xD). Na jej nieszczęście zagarnął ją mój znajomek, zachęcony jej bliskim kontaktem cielesnym xD. Laska potańczyła obok jeden utwór, stwierdziła że chuj z tego będzie (z mojej strony zero reakcji) i rzuciła, przekrzykując nagłośnienie, “będę stała tam z boku” i poszła (a przydupas za nią xD).
NO KURWA NIE DADZO POTAŃCZYĆ W SPOKOJU!!!
P.S. 1 Laska koło trzydziestki, może lekko ponad, jej przydupas, o głowę ode mnie wyższy plus zajebiste dredy, ogólnie lepsze ciacho niż ja xD
P.S. 2 Mój kumpel, stały wyjadacz koncertowy, całą akcję skomentował słowami “kurwa po co oni tu przyszli na jeden kawałek tłum robić?” Odpowiedziałem “Nie wiem ale się domyślam” On się biedak nie domyślił.