Inauguruję wątek do pisania o różnych kompletnie bezużytecznych, ale śmiesznych, albo dających do myślenia historiach, które znajdujemy. Na pierwszy ogień idzie pan Horace de Vere Cole (ogromne ukłony w kierunku @Ladon za podrzucenie tematu). Cole to był taki śmieszek działający na początku XX wieku, że przy nim współcześni pranksterzy to są totalne bezbeki. Numerów za życia wykręcił co nie miara, a najsłynniejszym z nich było wkręcenie dowództwa HMS Dreadnought , dumy floty brytyjskiej, przez pewien czas ichniejszego okrętu flagowego. Z bandą swoich znajomych-popaprańców przebrali się za jakichś afrykańskich kacyków i paradowali po pokładzie okrętu, wykonując niby oficjalną wizytację, podobno wielokrotnie głośno pochwalając oglądaną potęgę Royal Navy hasłem “bunga bunga” xd. Jak się sprawa rypła, to się marynarze brytyjscy cokolwiek wkurzyli za upokorzenie (które zostało upublicznione w gazetach) i porwali Cole’a, z zamiarem spuszczenia mu łomotu. Cole jednakże stwierdził najwyraźniej że niezbyt mu się uśmiecha prać po mordach z osiłkami z floty - i odmówił. Marynarze postąpili honorowo, Cole’owi włos z głowy nie spadł, ale chyba jednak uznali, że jakaś kara mu się jednak należy, więc wymierzyli mu dwa symboliczne klapsy w tyłek 😃 Poniżej fotka ekipy, która wbiła się na przypale na HMS Dreadnought. Pierwsza od lewej Virginia Woolf xd (swoją drogą słynna pisarka), Cole to ten jegomość pierwszy od prawej.

To byli jajcarze najwyższej klasy.

Okazuje się , że ludzie potrafią rozróżnić, zmysłem smaku, zwyczajną wodę (H2O) od wody ciężkiej (D2O). To ciekawe wg mnie, bo ciężka woda jest z punktu widzenia chemii praktycznie identyczna ze zwykłą. Co to za dziwna presja ewolucyjna spowodowała wykształcenie się w naszym gatunku tej niezwykle specyficznej, czułej umiejętności?

leto że ludzie potrafią rozróżnić, zmysłem smaku, zwyczajną wodę (H2O) od wody ciężkiej (D2O). To ciekawe wg mnie, bo ciężka woda jest z punktu widzenia chemii praktycznie identyczna ze zwykłą. Co to za dziwna presja ewolucyjna spowodowała wykształcenie się w naszym gatunku tej niezwykle specyficznej, czułej umiejętności? Mnie to wcale nie dziwi. Ja np od razu rozrozniam rozne wody mineralne i kranowke i mam swoja ulubiona. Tak samo jak arcyhejter @Tomko . Mysle, ze stworzono nas do wyzszych celow 😁

leto Podejrzewam też kwestie ewolucyjną 😃, Wiesz, żeby przypadkiem nie łyknąć sobie czegoś ostro zatrutego. Hmm to ja zapodam dwa bez użyteczne fakty: Wiele pomarańczy jest tak naprawdę zielona 😃 Suma oczek przeciwnych stron kostki sześciennej wynosi zawsze 7.

To jak już jesteśmy przy zielonych owocach: zielone i czarne oliwki różnią się jedynie czasem, w którym są zbierane. Oliwki zielone zbierane są parę miesięcy wcześniej a te, które pozostają na drzewku, dojrzewają dalej i zmieniają kolor na ciemniejszy.

[usunięty] Ale nadal nie znam Twojej opinii… Zielone czy czarne? 😃

Fakty bezużyteczne

[usunięty]

Nieidealny czarne, tylko czarne ;-)

Cortazar

Ziemia jest jedyną planetą w naszym układzie słonecznym, której nazwa nie pochodzi od imienia boga.

10 na 10 osób umiera. Nie bierz życie zbyt poważnie.

JAL

Cortazar Ziemia jest jedyną planetą w naszym układzie słonecznym, której nazwa nie pochodzi od imienia boga.

Wydaje mi się, że to nieprawda. Z tego co pamiętam, Gaia (Terra) była boginią. https://pl.wikipedia.org/wiki/Gaja_(mitologia)

Cortazar

JAL Z tego co pamiętam, Gaia (Terra) była boginią.

Ano tak. To z innej beczki… Na Uranie jedna noc trwa 21 lat, trzeba powiedzieć Archowi żeby tam zabierał divy. 😃

KimUnJest

Też Gaja przyszła mi na myśl, ale nie jestem specem od mitologii czy religioznawstwa.

Ladon

LaLibertine Poruszamy się z prędkością 1674 km/h.

Względem którego punktu odniesienia? 🙂

LaLibertine

Ladon Jądra ziemi

Ladon

LaLibertine
Nie jest to prawdą. Z jaką prędkością poruszają się bieguny?

LaLibertine

W sumie fakt. Wszystko zależy od miejsca w którym jesteśmy

Ladon

A tak poza tym, to Katarzyna II kopała się z koniem 🙂

Nieogradowany

Ladon A tak poza tym, to Katarzyna II kopała się z koniem

A to nie legenda? Jakieś źródła?
Może filmik?😜

KimUnJest

Fakty bezużyteczne… Hmm… Czy da się zauważyć krzywiznę Ziemi, dokonując obserwacji z… ziemi? (nie, nie jestem płaskoziemcem)

Sydney

KimUnJest tak.

LaLibertine

KimUnJest Jeszcze jak. wystarczy pojechać nad morze i popatrzeć przed siebie.
Jak patrzysz w niebo to dostrzegasz coraz więcej gwiazd, choć są miony kilometrów od Ciebie. Jakby ziemia była płaska to byś w nocy nad morzem w okolicy Kołobrzegu musiał widzieć chociażby latarnie morską na Bornholmie.

KimUnJest

W jaki sposób?

Sydney

KimUnJest około 14 minuty masz wyjaśnienie.

A tu masz na dokładkę jak w 230 r. p. n. e. wyznaczono obwód ziemi.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Dziesi%C4%99%C4%87_najpi%C4%99kniejszych_eksperyment%C3%B3w_z_fizyki#Pomiar_Eratostenesa_(ok._roku_230_p.n.e.)_%E2%80%93_pomiar_obwodu_Ziemi

EDIT.
Polecam całą serię tego ziomka. 😃

KimUnJest

Sydney Chodzi mi właśnie głównie o horyzont i “schowane” częściowo za nim statki, obiekty.

KimUnJest

LaLibertine Jeszcze jak. wystarczy pojechać nad morze i popatrzeć przed siebie.

No nie wystarczy, na pewno nie gołym okiem. Jak tylko się da sięgnąć okiem horyzont jest to linia prosta. Próbowałem lornetka 25×70 ale trudno czasem stwierdzić czy to co widzę to nie miraż po części.

Sydney wrzucił świetny materiał, gdzie są fotki jak statki i obiekty przy dużym zoomie “chowają” się za linią horyzontu. No ale skąd mam pewność czy to nie złudzenie skoro faktem jest takie zjawisko jak miraż górny?

LaLibertine

KimUnJest Dlatego mówię też o tym by to zrobić nocą i szukać światła które zawsze podąża po linii prostej

leto

KimUnJest chyba najprostszym sposobem na to, żeby się przekonać, że Ziemia jest raczej kulista, niż płaska, jest zadzwonić do zaufanego znajomego w dostatecznie dalekim na wschód/zachód miejscu, kiedy u Ciebie jest np wieczór, i spytać go, czy u niego jest ta sama pora doby.

Reflux

KimUnJest

Krok 1. Ogłosić, że wylecisz za pomocą domowej rakiety dostatecznie wysoko by udowodnić, że ziemia jest płaska
założyć na to zbiórkę na gofundme albo kickstarterze.
Krok 2. Zbudować domowej roboty rakietę.
Krok 3. Przystąpić na poważnie do wykonania tego debilnego planu.
Krok 4. Wystrzelić się w powietrze rakietą domowej roboty,
Krok 5. Zorientować się, że nie przemyślało się procedury lądowania a grawitacja nie rozumie, grawitacja po prostu jest.
Krok 6. Przyjebać z dużą prędkością w ziemię z wysokości 419 metrów.
Krok 7. Zginąć.

Profit. O twej legendarnej głupocie będą pisać w gazetach.

Ewentualnie pominąć wszystkie kroki powyżej i przypomnieć sobie, że istnieją samoloty.

Jakby ktoś się zastanawiał to jest to historia prawdziwa:
https://en.wikipedia.org/wiki/Mike_Hughes_(daredevil)

LaLibertine

leto Taniej. Zatrudnić się na home office w callcenter w Mumbai

« Poprzednia strona Następna strona »