azagoth od ręki mogę Ci podać rozwiązania problemu pakowania próżniowego (które w rzeczy samej jest świetnym wynalazkiem), które nie wymagają użycia plastiku. Najprostsze to użyć PLA i przestawić systemy przetwarzania odpadów na efektywną degradację tej substancji (wymaga wdrożenia specyficznych katalizatorów). W sumie przestawienie się na PLA eliminuje 90%, jak nie więcej, problemów z pakowaniem ogólnie.
Jedyny drobny szkopuł jest w tym, że polietylen jest znacznie tańszy.
I tutaj wchodzi polityka, czy tego chcesz, czy nie.
Jeśli nie podniesiesz ceny plastiku, przez regulacje, powyżej ceny np takiego PLA w takich zastosowaniach, to po prostu nic się nie zmieni.
PS. Oczywiście alternatywą jest czekać na cud, że ktoś wymyśli system opakowań biodegradowalnych tańszy, niż HDPE/LDPE. Powodzenia życzę 😉
PPS. Tak na serio to nie uważam żeby to miało cokolwiek wspólnego z lewactwem/prawactwem, natomiast faktem jest że to raczej lewa strona sceny politycznej, przynajmniej w PL, ma w programach zajęcie się tego typu sprawami. Prawica w jakiejś (na szczęście malejącej) części ciągle jest na etapie negowania zmian klimatu itp - mentalność “po nas choćby potop”.