Kocham ten wiersz, mimo że to taki standard szkolny - ale nie bez powodu jest standardem!
Gdzież jest król, co na rzezie tłumy te wyprawia?
Czy dzieli ich odwagę, czy pierś sam nadstawia?
Nie, on siedzi o pięćset mil na swéj stolicy,
Król wielki, samowładnik świata połowicy
Jak ja bym chciał mieć chociaż połowę talentu do słów, który miał Mickiewicz!
Co ciekawe, nie znalazłem na jutubie właściwego wykonania tego utworu. Wykonania oddającego zmienność dynamiki, atmosferę walki, paletę skrajnych emocji - od żołnierskiej desperacji po chłodną refleksję obserwatora na tematy polityczne.
Arcydzieło jak chuj.