leto W interesie putinowskiej Rosji jest największe możliwe podzielenie społeczeństw Zachodu, zachwianie wiarą w skuteczność działań władz.
No ale widzisz, to by oznaczało że Zachód jest jednolity i wszyscy mówią jednym głosem, a zła Rosja próbuje to zniszczyć.
Niestety tak nie jest. Bo każdy kraj w Europie od jakiś 1000 lat realizuje swoje interesy, często bardzo sprzeczne z interesami innego kraju.
Dobrym przykładem jest tutaj postawa Niemiec względem NS2, czy współpraca Turcji (NATO) z Rosją.
Każdy sobie rzepkę skrobie, a straszenie Rosją ma również swój cel, szczególnie w Polsce która dzięki temu kupuje chłam od USA.
leto Poza tym to, jak funkcjonują trole Putina w internecie jest dość dobrze udokumentowane, w przeciwieństwie do teorii spiskowych na temat COVID-19, których powstało (w Olgino?) setki, są wzajemnie sprzeczne, opierają się na fałszywych danych lub ich nadinterpretacji itd.
Nikt tego nie kwestionuje, bo dziś wojna trwa w internecie i każdy liczący się kraj ma tam swoją wirtualną armie.
Inwigilują, sieją dezinformacje czy podsłuchują trolle Rosyjscy, Chińscy, Amerykańscy i inni.
Snowden coś o tym wie.
leto Poza tym każdy nowy problem na Zachodzie odwraca uwagę od np. ekspansji Rosji w swoim regionie
Nie chcę nic mówić ale Zachód od końca wojny regularnie prowadzi ekspansje na tereny Bliskiego Wschodu i nie tylko, nazywając to misjami pokojowymi. Rozumiem że w tym przypadku takie działania są okej?
Nigdy nie było i nigdy na świecie nie będzie jednolitego spojrzenia na świat. Bo tam gdzie człowiek tam wojna. A hasła typu '‘Kochajmy się wszyscy’' można sobie wsadzić w dupę.
Nawet jeśli jakimś cudem np LGBT było by główną wyznawaną ideologią na świecie, to gwarantuje Ci że po jakimś czasie rozbili by się na małe grupki, które miałyby ze sobą sprzeczne interesy i nawet zaczęliby kolaborować ze swoimi wrogami ideologicznymi 🙂
Taka jest ludzka natura.
Świetnie to widać na przykładzie religii, gdzie podobno Żydzi dostali jedno objawienie a nagle powstało setki odłamów z tego powodu, które ze sobą wojują.
A jeszcze lepszym przykładem jest Białoruś, gdzie młodzi ludzie kompletnie nie rozumieją strategii, nie znając geopolityki myśląc że jak Łukaszenkę obalą to wszystko będzie cacy.
Nie będzie, bo nowy przywódca wejdzie w jego buty, czy chcę czy nie.
Bo polityka to nie piękna hasła, ale gospodarka, państwo i wiele innych powiązań większych czy mniejszych.
Zobacz że jak Biden z Putinem czy inni wielcy przywódcy się ze sobą spotykają to mówią o tym gdzie i kto ma nie przekraczać pewnej linii, by nie zaszkodzić komuś gospodarczo, czy nie mieszać sobie w interesach.
To jest najważniejsze, bo to generuje wpływy, pieniądze i władzę
A te trzy rzeczy stanowią o tym czy będziesz jadł czerstwy, suchy chleb czy świeży chleb na zakwasie. Człowiek zawsze myśli żołądkiem.
A takie ideologie to pożywka emocjonalna dla mas, by zająć ich tematem zastępczym.
Prosty przykład. Mistrzostwa Europy, na europejskich stadionach reklamy VW były w kolorze tęczy, natomiast na stadionie w Sankt Petersburgu nie. Bo Putin na to nie pozwolił.
Ale to nie zaważyło w żaden sposób na zakończeniu budowy NS2, czy robienia wspólnych interesów.
Bo to pożywka dla mas, prawdziwy polityka jest pod spodem tego wszystkiego.