azagoth Skala dezinformacji jest duża.
Aż zapytam kolegę z Portugalii jak jest.
Ogromna, powiedziałbym. Zapytaj, jak możesz. Sam jestem ciekawy, jak to wygląda z ich perspektywy.
Będąc zwolennikiem szczepień trudno być mi symetrystą. Ale kłamali prawie wszyscy. W PL i za granicą. Kłamał Szumowski w pamiętnym wywiadzie u Mazurka w lutym 20 r., o bezsensie noszenia masek, kłamał cynicznie Morawiecki przed wyborami prezydenckimi w zeszłe wakacje, że wirus jest w odwrocie, nie ma się czego bać. I jeden i drugi nie miał dość odwagi cywilnej by przyznać, że przyczyną tego kłamstwa było zlekceważenie zagrożenia przez władze w początkach zeszłego roku (mimo raportów wywiadu) i m.in pozbycie się dużej części rezerw środków higienicznych i wysłanie ich do CHRL na przełomie stycznia/lutego 20 r.
To były dziesiątki błędów i nadużyć, plus zwykłych glupot. Nakaz maskowania w przestrzeni ulicy, zamykanie lasów i parków, plus jednoczesne radosne, idiotyczne otworzenie szkół na jesieni zeszłego roku, które zaskutkowało tym, czym musiało zgodnie z modelem zaskutkować. Po paru tygodniach.
Jedna teoria spiskowa, co do której byłem przekonany od początku, od wczesnej wiosny zeszłego roku to ta o sztucznym charakterze Sarsa. Z jakiego powodu? Braku złudzeń o kapitalistycznej naturze CHRL i ich planach wojny biologicznej z Zachodem, które pojawiały się w przestrzeni publicznej od końca lat 90-tych.