grazyna Unia Europejska chce zrobić z nas chyba poduszki na igły - po 10 szpryc na łebka
Eeee nie poduszki na igły.
Kupuje do magazynu, żeby niszczały a potem się zakopie na jakimś polu jak minie legalny termin przydatności - najważniejsze jest opłacenie faktury z publicznych pieniędzy do prywatnej kieszeni, żeby łapówka wpłynęła.
Albo wywiezie kontenerami do Afryki i tam zakopie albo wysypie na kupę - większy koszt, większy zarobek.