Hej, już od jakiegoś czasu miałem zamiar założyć wątek jak w temacie. Będę wrzucał moje przemyślenia praktyczne - jak rozpoznać i jak działać w przypadku niebezpieczeństwa toksycznego związku z bliską osobą - partnerem, rodzicem, rodzeństwem, dzieckiem. Niezależnie od płci i wieku. Temat poważny - bo nie leczony powoduje wieloletnią, nawet dożywotnią mizerię, a w skrajnych wypadkach przedwczesną śmierć (z ręki własnej lub partnera). Będę wrzucał powoli, w miarę jak mi się coś będzie przypominać i w miarę wolnego czasu. Zapraszam wszystkich do wrzucania swoich spostrzeżeń i dyskusji. Na początek film, wg mnie dobrze opisujący to zjawisko na przykładzie związku. Kto nie przeżył, temu się to w głowie nie zmieści i będzie chciał zanegować lub zawołać “tylko skrajni idioci się na to nabiorą”! Może, może…

Temat niełatwy, potrzeba doprecyzowania diagnostycznego, bo odnoszę wrażenie, że “toksyczny partner/toksyczny związek” bywa nadużywany. Kiedy relacja zaczyna być toksyczną? Czy jest to problem stopniowany? Ktoś jest trochę toksyczny, a inny skrajnie toksyczny? Bardzo ciekawy temat, ale łatwo popłynąć jak w przypadku definiowania borderline, gdzie objawy większej nerwowości często są określane jako: moja kobieta to borderka.

Znalezione w sieci: "Czytając i analizując poniższą listę, jak i kolejne, należy przede wszystkim przyjrzeć się faktom. Pozostając w związku z osobą przemocową, możemy odczuwać niepewność wobec własnego oglądu sytuacji. Osoby stosujące przemoc są zwykle bardzo przywiązane do własnego ego. Pożądany obraz siebie przesłania im wiele aspektów rzeczywistości, w tym prawdę o ich zachowaniach wobec partnerów. Co za tym idzie, nie będą postrzegały samych siebie jako niesprawiedliwych, nierozsądnych czy wręcz okrutnych. Toksyczny partner lub partnerka nie tylko przedstawia, ale i uważa swoje zachowania za coś naturalnego (“niby jak inaczej miałem się zachować?”), uzasadnionego (“ignorowałam cię przez cały dzień bez podania przyczyny, bo mnie obraziłeś”) i zupełnie normalnego (“w każdym związku ludzie się krzywdzą”). Bardzo często właśnie przejmowanie tego punktu widzenia przez stronę krzywdzoną sprawia, że przemocowe relacje trwają latami. Nie bierz zatem pod uwagę ani tłumaczeń mających usprawiedliwiać sygnały alarmowe wypływające z zachowania partnera lub partnerki, ani tłumaczeń mających unieważniać sygnały alarmowe wynikające z Twoich uczuć. Dotyczy to także uzasadnień, które po jakimś czasie w takim związku zaczynasz tworzyć samodzielnie. Nie bój się czuć tego, co czujesz, ani dostrzegać tego, co dostrzegasz. Masz prawo do tego, by zaufać sobie i swoim emocjom. Reasumując: podejrzewając partnera lub partnerkę o przemoc, nie szukaj zaprzeczenia lub potwierdzenia w tym, co mówi. Analizuj wyłącznie to, co robi i to, jak TY się z tym czujesz. Nawet wystąpienie jednego z sygnałów opisanych poniżej jest ważnym ostrzeżeniem i uzasadnionym powodem do odejścia. 🚩Jeśli poświęcasz wiele czasu na analizę każdej interakcji z partnerem lub partnerką pod kątem tego, czy jest osobą przemocową, jeśli czujesz się ofiarą przemocy, ale nie uważasz, że dla tych odczuć istnieje wystarczające uzasadnienie - PRAWDOPODOBNIE JESTEŚ Z OSOBĄ PRZEMOCOWĄ. 🚩Jeśli zdarza ci się tłumaczyć, umniejszać i usprawiedliwiać negatywne zachowania partnera lub partnerki wobec Ciebie przed rodziną, przyjaciółmi lub innymi osobami, którym zależy na Twoim szczęściu i bezpieczeństwie - PRAWDOPODOBNIE JESTEŚ Z OSOBĄ PRZEMOCOWĄ. 🚩Jeśli czujesz lęk przed zakomunikowaniem partnerowi lub partnerce czegokolwiek, co mogłoby jemu lub jej nie odpowiadać i obsesyjnie obawiasz się jego lub jej reakcji - PRAWDOPODOBNIE JESTEŚ Z OSOBĄ PRZEMOCOWĄ. 🚩Jeśli nawet najmniejsze szczegóły dotyczące Twojego życia: na przykład twoja aktywność w mediach społecznościowych, to, co i jak mówisz, z kim rozmawiasz, jak spędzasz wolny czas, w co się ubierasz, są kontrolowane przez Twojego partnera lub partnerkę, albo planowane przez Ciebie ze względu na humory, potencjalne reakcje czy upodobania partnera lub partnerki - PRAWDOPODOBNIE JESTEŚ Z OSOBĄ PRZEMOCOWĄ. 🚩Jeśli partner lub partnerka żąda od Ciebie bezwzględnego zaufania i prawa do współdecydowania o aspektach Twojego życia, jednocześnie odmawiając Tobie podobnych przywilejów, szczególnie, jeśli podkreśla, że na jego lub jej zaufanie “musisz zasłużyć” - PRAWDOPODOBNIE JESTEŚ Z OSOBĄ PRZEMOCOWĄ (by @Endospora). 🚩Jeśli partner lub partnerka reaguje negatywnie na to, że wygłaszasz opinie odmienne od jego lub jej zdania, szczególnie w sprawach niemających znaczącego wpływu na Wasz związek - PRAWDOPODOBNIE JESTEŚ Z OSOBĄ PRZEMOCOWĄ. 🚩Jeśli partner lub partnerka wywołuje u Ciebie poczucie winy związane z Twoimi granicami i potrzebami, na przykład potrzebą samotnego spędzania czasu czy spotykania się ze znajomymi - PRAWDOPODOBNIE JESTEŚ Z OSOBĄ PRZEMOCOWĄ. 🚩Jeśli partner lub partnerka wyraża słowne, powierzchowne poparcie dla Twoich preferencji i granic, jednak okazuje oburzenie, gdy okazuje się, że te granice dotyczą także jego lub jej - PRAWDOPODOBNIE JESTEŚ Z OSOBĄ PRZEMOCOWĄ. 🚩Jeśli często czujesz, że w kontekście tej relacji nie potrafisz zrobić nic jak należy, a wszystkie Twoje sugestie zmian kończą się zranieniem i poczuciem winy - PRAWDOPODOBNIE JESTEŚ Z OSOBĄ PRZEMOCOWĄ. 🚩Jeśli zostajesz w tym związku wyłącznie ze względu na to, że obiecywałeś lub obiecywałaś zostać “na zawsze”, w okolicznościach bardzo odmiennych od obecnych, gdy zachowanie partnera lub partnerki znacząco różniło się od jego lub jej obecnego zachowania - PRAWDOPODOBNIE JESTEŚ Z OSOBĄ PRZEMOCOWĄ. 🚩Jeśli partner lub partnerka oskarża cię o egoizm, otwarcie lub za pomocą implikacji, ilekroć postawisz granice sprzeczne z jego lub jej oczekiwaniami (na przykład nie chcesz, by robiono ci zdjęcia, wolisz SMSy od rozmów telefonicznych, etc.) - PRAWDOPODOBNIE JESTEŚ Z OSOBĄ PRZEMOCOWĄ. 🚩Jeśli partner lub partnerka tłumaczy wymierzoną w Ciebie przemoc, swój brak dojrzałości emocjonalnej lub inne raniące Cię zachowania czynnikami, na które nie ma wpływu, na przykład swoją przeszłością, trudnym dzieciństwem, krzywdą doznaną od innych ludzi, neuroatypowością, problemami psychologicznymi, niepowodzeniami w poprzednim związku, a szczególnie intensywnymi emocjami wywołanymi wielką miłością do Ciebie - PRAWDOPODOBNIE JESTEŚ Z OSOBĄ PRZEMOCOWĄ. 🚩Jeśli okłamano cię w sprawach na tyle poważnych, że znając prawdę nie zgodziłbyś lub nie zgodziłabyś się na związek lub seks - ZDECYDOWANIE JESTEŚ Z OSOBĄ PRZEMOCOWĄ. 🚩Jeśli zostajesz ze względu na to, że boisz się, że partner lub partnerka wyrządzi krzywdę Tobie, komuś innemu lub sobie, jeśli odejdziesz - ZDECYDOWANIE JESTEŚ Z OSOBĄ PRZEMOCOWĄ. 🚩Jeśli Twój partner lub partnerka choć raz zastosował lub zastosowała wobec Ciebie bezpośrednią przemoc: jeśli uderzono Cię, popchnięto, rzucono w Ciebie ciężkim lub niebezpiecznym przedmiotem czy w inny sposób zaatakowano fizycznie, jeśli poddano Cię upokorzeniom słownym w sytuacjach, w których nie udzieliłeś lub nie udzieliłaś na to wyraźnej zgody przed - ZDECYDOWANIE JESTEŚ Z OSOBĄ PRZEMOCOWĄ. Wspomniane wyżej negatywne reakcje partnera lub partnerki na nasze odmienne zdanie nie muszą ograniczać się do krzyku lub otwartej konfrontacji. Mogą mieć formę agresji biernej: demonstrowania zniecierpliwienia, przesadnego wyrażania rozczarowania czy smutku (ostentacyjne wyłączanie telewizora po tym, jak skrytykowaliśmy oglądany wspólnie film czy wyrzucanie jedzenia, które nam nie smakowało), chłodnego traktowania lub zawoalowanych gróźb (na przykład “w takim razie nie wiem, czy nasze wspólne wakacje mają sens, przecież nie wytrzymasz ze mną całego miesiąca”). Do bardzo często stosowanych form agresji emocjonalnej należy “karanie milczeniem”. To uporczywe, długotrwałe nieodzywanie się do partnera lub partnerki, bez wcześniejszego podania powodów takiego zachowania za pomocą dojrzale sformułowanego komunikatu “ja”. Na przykład, komunikat “nie jestem w stanie rozmawiać, tak bardzo mnie zdenerwowałeś, widzisz, do czego mnie doprowadziłeś?!” będzie formą agresji, podczas gdy “Nie mogę teraz z tobą rozmawiać, muszę się uspokoić” już nie."

LaLibertine Na przykład, komunikat “nie jestem w stanie rozmawiać, tak bardzo mnie zdenerwowałeś, widzisz, do czego mnie doprowadziłeś?!” będzie formą agresji, podczas gdy “Nie mogę teraz z tobą rozmawiać, muszę się uspokoić” już nie." Ciekawe, ciekawe! Nie wiem czy znam tak opanowaną osobę. Są jakieś kursy czy inne hokus-pokusy majndfulnes, które uczą takiego spokoju?

Nieogradowany Nie wiem, ale ponoć trawka pomaga xD

Tak, tak, proszę jednak o nie kopiowanie za dużo teorii z sieci tylko konkretne przypadki. W sieci znajdziemy miliony wyników i teoretycznych diagnoz, to sobie tam szukajmy. Nie chodzi mi o to że ktoś jest borderką czy srorderką czy narcyzem. Pierdolę etykietki. Chodzi mi o praktyczne podejście: spotkało mnie to a to, konsekwencje były takie, niebezpieczeństwo takie, możliwe opcje obrony i uniku takie Podczas mojego związku i po nim obejrzałem i przesluchalem chyba 1000 (tysiąc) godzin materiałów o tym temacie i byłem na może 50 sesjach terapeutycznych. No przecież nie będę tu wszystkiego wklejał. Proszę też nie szafować terminami borderka, narcyz. Proszę się pochylić nad WYJŚCIEM Z SYTUACJI Z TAKĄ OSOBĄ. W nosie mam czy nazywa się borderka, narcyz, psychopata, nie jesteśmy psychiatrami (nie wszyscy przynajmniej, haha). Będę używał tych terminów na pewno ale nie będą to żadne diagnozy naukowe.

LaLibertine Na przykład, komunikat “nie jestem w stanie rozmawiać, tak bardzo mnie zdenerwowałeś, widzisz, do czego mnie doprowadziłeś?!” będzie formą agresji, Słusznie

Imbryk Słusznie Ale słusznie czy słusznie? Że agresja to jest słusznie? Czy że komunikat słusznie?

Imbryk Proszę też nie szafować terminami borderka, narcyz. Proszę się pochylić nad WYJŚCIEM Z SYTUACJI Z TAKĄ OSOBĄ. W nosie mam czy nazywa się borderka, narcyz, psychopata, nie jesteśmy psychiatrami (nie wszyscy przynajmniej, haha). Jasna komunikacja własnych limitów i potrzeb. Terapia. Jak druga strona współpracuje. Jak nie współpracuje-> ewakuacja i zerwanie wszelkich relacji z daną osobą. Ale do tego trzeba mieć ogarnietą psychikę. Najwięcej ofiar toksyków stanowią inni toksycy. Tylko że Ci drudzy toksyny trzymają w sobie, a oprawcy pryskają nimi dookoła

Nieogradowany Ale słusznie czy słusznie? Że agresja to jest słusznie? Czy że komunikat słusznie Podany cytat słusznie pokazuje agresję i manipulację.

LaLibertine Ale do tego trzeba mieć ogarnietą psychikę. Najwięcej ofiar toksyków stanowią inni toksycy Podaj przykłady. To by znaczyło że ja jestem toksyczny bo byłem bardzo podatny na manipulacje toksyka. Jednak Nie nazwałbym siebie toksykiem bo nie robię ludziom krzywdy (ale… jaka jest definicja toksyka?), ale podatnym tak.

Manipulacje i psychoterror w związku i rodzinie - jak rozpoznać, na co uważać

Imbryk

LaLibertine Przykładowo, osoba DDD lub DDA z zaniżoną samooceną trafia na osobę z NPD.

O właśnie! Uproszczę schemat podświadomy:

Trzeba być świadomym: przekonanie “tata/mam mnie bił/a i krzyczał/a bo mnie kochali, bo tak robią rodzice jak kochają” - a więc miłość = bicie i krzyki, szukam tego w partnerze.

Ale weźmy NIE DDA lub osobę NIEPODATNĄ, która trafia na NPD. Taka osoba, jak słusznie zauważyeś, naturalnie ucieknie.
Mam przykłady moich kumpli, ktorych odrzucało na opowieści o zachowaniach mojej ex. “Ja bym spiedalał” albo “ja bym ją zaebał”.

Nieogradowany

Imbryk moje zachowanie to twoja odpowiedzialność

Nie!
Moje zachowanie to reakcja na Twoje zachowanie.

Imbryk

Nieogradowany Moje zachowanie to reakcja na Twoje zachowanie

Jasne, ale:

Opisz dokładnie co zrobiłem.
Dokładnie.
Fakty.
Następnie opisz Twoją reakcję.
Czy jest adekwatna?

Przykład 1. rzucam się na Ciebie z nożem, Ty robisz unik i walisz mnie w wątrobę.
Przykład 2. podaję Ci rękę, Ty robisz unik i walisz mnie w wątrobę.

Tak, moje zachowanie spowodowało Twoją reakcję w obu przykładach.
W obu przypadkach kończysz zdaniem “widzisz, do czego mnie doprowadziłeś?”

Nieogradowany

Imbryk Jasne, ale:

Opisz dokładnie co zrobiłem.
Dokładnie.
Fakty.
Następnie opisz Twoją reakcję.
Czy jest adekwatna?

Świetnie!
Zapytuję czy jesteś w stanie prowadzić tak “na zimno” sprzeczkę z osobą, z którą jesteś w bardzo bliskiej relacji emocjonalnej?

Co jeżeli druga osoba w nerwach czy z braku samoświadomości nie jest w stanie przyjąć i zrozumieć Twoich racjonalnych argumentów?
Czy wtedy danie jej w taki sposób czasu na przemyślenie jest dobrym wyjściem?

Ja jako agresor ZAWSZE dążę do podporządkowania sobie drugiej osoby i narzucenia jej swojego zdania.

LaLibertine

Colemanka Potrzeba kontroli. I odmowa prawa do bycia zajętą czymkolwiek.
Masz telefon= jesteś ciągle w pogotowiu.

Sam to przechodziłem z rodzicami. Z tym że przestali się czepiać jak odebrałem robiąc dwójkę i na pytanie “Co słychać” (z reguły potem był jakiś nakaz typu “zrób X”) zacząłem dokładnie opisywać kolorystykę i konsystencje owej dwójki i potencjalną wagę.

Sydney

Nieogradowany Co jeżeli druga osoba w nerwach czy z braku samoświadomości nie jest w stanie przyjąć i zrozumieć Twoich racjonalnych argumentów?

A co jeżeli z braku sensownych argumentów w emocjach strzeli cię w pysk? :>

Imbryk

Nieogradowany Zapytuję czy jesteś w stanie prowadzić tak “na zimno” sprzeczkę z osobą, z którą jesteś w bardzo bliskiej relacji emocjonalnej?

W PUNKT!
Nie jestem w stanie albo jest to supertrudne.
To jest podatność na manipulacje.
Tu jest exploit dziury w systemie.

Imbryk

Nieogradowany Ja jako agresor ZAWSZE dążę do podporządkowania sobie drugiej osoby i narzucenia jej swojego zdania

Tak właśnie jest.
Wykorzystujesz słabości i uderzasz.

Nieogradowany

Sydney A co jeżeli z braku sensownych argumentów w emocjach strzeli cię w pysk? :>

Nie masz nic ciekawego do dodania to siedź cicho! Nałóż sobie sam odpowiednią karę!

Imbryk

Sydney A co jeżeli z braku sensownych argumentów w emocjach strzeli cię w pysk? :>

Przerabiałem, powtórzę się. Dałem się walić w pysk, w momencie złapania za nadgarstek w celu zatrzymania bicia było “mam siniaka na nadgarstku, powiem że mnie pobiłeś” oraz “nie powstrzymuj mnie bo i tak cię pobiję jak będziesz spał”.

Dajesz się więc strzelać w pysk a następnie się po cichu wyprowadzasz. Przynajmniej ja tak zrobiłem.

Wg mnie uderzenie jest bezwarunkowym, natychmiastowym końcem związku.

TeFlon

Nieogradowany

TeFlon

Aaaaa, kurwa, nie trawię tego gościa! Imo on sam jest jebanym narcyzem. Googlałem go kiedyś i wcześniej trudnił się pisaniem i wydawaniem gierek RPG. Teraz ta jego firma wydaje jego książki psychologiczne. Imo to taki sam ściemniacz jak Kotoński tylko duuużo inteligentniejszy.
PRZESTRZEGAM!

TeFlon

Nieogradowany Aaaaa, kurwa, nie trawię tego gościa! Imo on sam jest jebanym narcyzem. Googlałem go kiedyś i wcześniej trudnił się pisaniem i wydawaniem gierek RPG. Teraz ta jego firma wydaje jego książki psychologiczne. Imo to taki sam ściemniacz jak Kotoński tylko duuużo inteligentniejszy.
PRZESTRZEGAM!

Przesluchalem wiekszosc jego audycji. Uwazam je za swietne i merytoryczne. Ma wyksztalcenie psychologiczne i gabinet online z wieloma innymi psychologami. Pewnie tysiace godzin terapii z klientami.
Tak, pisal kiedys jakies inne ksiazki (rpg). I co z tego? Teraz pisze ksiazki bardziej psychologiczne chyba.
Takze nie wiem skad masz tak niesmak. Na podstawie czego niby?

Nie lubisz jego stylu? To nie sluchaj. Podaj linki do innych psychologow ktorzy ta wiedze przedstawiaja w mozliwy do strawienia sposob.

Obliteraror

Nieogradowany Imo on sam jest jebanym narcyzem. Googlałem go kiedyś i wcześniej trudnił się pisaniem i wydawaniem gierek RPG. Teraz ta jego firma wydaje jego książki psychologiczne.

No to jest, kurwa, argument doskonały : ) I co z tego? Koleś chciał pewnie zostać psychologiem, a pasję do papierowych RPG przekuł wcześniej w biznes. Przestępstwo życia.

TeFlon

Nieogradowany

TeFlon Takze nie wiem skad masz tak niesmak. Na podstawie czego niby?

Na podstawie przesłuchanych audycji na yt.

leto

@Nieogradowany uważam, że trochę zbyt surowo oceniasz gościa. Nie jest on może jakimś profesjonalnym psychologiem, ale dużo rzeczy, które gada, naprawdę trzyma się kupy.

TeFlon Ma wyksztalcenie psychologiczne

Chyba nie ma.

TeFlon

leto Chyba nie ma.

Ma. Cos o tym mowil kiedys audycji. Przeciez wystarczy posluchac, zeby wiedziec ze to ktos kto ma wyksztalcenie kierunkowe. Poza tym ma gabinet z innymi psychologami.
Tak czy inaczej, nie robmy juz balaganu Imbrykowi w temacie.

Nieogradowany

Ma czy nie ma to nie ma znaczenia!
Ja gościa porownuję do wykładów dostępnych na SWPSie i widzę przepaść w warsztacie. Koleś miksuje oczywiste i powszechnie znane fakty z redpillem, podlewa to sosem terapeutyczno-psychologicznym oraz milionem dygresji i bon motów, co razem sprawia obraz prawdy objawionej.

Azizi

Nieogradowany Ja gościa porownuję do wykładów dostępnych na SWPSie i widzę przepaść w warsztacie.

Prawda, prawda.

Nieogradowany Koleś miksuje oczywiste i powszechnie znane fakty z redpillem, podlewa to sosem terapeutyczno-psychologicznym oraz milionem dygresji i bon motów, co razem sprawia obraz prawdy objawionej.

Prawda, prawda x2

Dodam od siebie, że obecnie tworzy bardzo delikatny kontent, robi heheszki w stronę kobiet (Panie Rafale, ale jest Pan fajny) i słucha się tego mniej przyjemnie (wolę konkrety aniżeli bardziej rozpłynięte wątki z domieszką niby poważnych, aktorskich żarcików).

Obecnie SWPS vs Ocal Siebie porównałbym do muzyki filmowej (pokroju Morricone) vs pop.

leto

Nieogradowany milionem dygresji i bon motów

Tak, ta maniera jest bardzo męcząca.

TeFlon

Nieogradowany gościa porownuję do wykładów dostępnych na SWPSie

To wstaw linki tych wykladow tutaj traktujacych o temacie ktory zalozyl Imbryk. Przynajmniej bedzie to cos konstruktywnego.

Nieogradowany

Azizi

Koleś, podobnie jak Kotoński, buduje sobie sektę wyznawców, którym będzie mógł sprzedawać swoje produkty czy to za kasę czy, co go chyba nawet bardziej cieszy, za atencję.

Pamiętam akcję jak zadzwonił na żywo do Kotońskiego i mu kadził a ostatecznie zabrał mu większość słuchaczy czego dobitnym przykładem jest nasz kolega, który go tu umieścił.

LaLibertine

Nieogradowany Ajj, usuń to. Sam Wiesz Kto może potem ciągać nas po sądach. W sumie Sam Wiesz Kto to dobre określenie na pana K z forum xx

« Poprzednia strona Następna strona »