Jestem gorącym zwolennikiem równouprawnienia i realizowania się kobiet gdzie tylko chcą.
Ale jeżeli owa realizacja odbywa się na forach internetowych gdzie nagminnie się szuka '‘kominiarza’' do przeczyszczenia komina, to nie wiem czy to wszystko idzie w dobrym kierunku.
Nie mniej jednak trzymam mocno kciuki.
Dziś kobiety nie chcą się spełniać w swoich naturalnych rolach, co zawsze kończy się tragicznie.
A to przecież macierzyństwo i dbanie o ognisko domowe czynią kobiety szczęśliwymi.
Lewackie wymiociny wyprały im mózgi i uważają że mogą dotrzymać kroku facetów, co kończy się że potem jedna z drugą zostaje sama, ewentualnie z kotem i nienawidzi wszystkich, a najbardziej mężczyzn.
Przeskakując z bolca na bolca, waląc winko z koleżankami, często tak samo uzależnionymi(bo winkiem to się nie uzależni przecież) jak Ona, z coraz bardziej rozwaloną pierdziawą.
Inne ze względu na swoje podejście, idą w religię i zostają starymi dewotkami.
Realizując swoją nienawiść do świata i mężczyzn, w inny sposób.
Nawet Bóg o tym mówił, słuchajcie się Pana
'‘o nie mężczyzna powstał z kobiety, lecz kobieta z mężczyzny. 9 Podobnie też mężczyzna nie został stworzony dla kobiety, lecz kobieta dla mężczyzny’'
Uczyńcie to swoim mottem i postępujcie według niego, a jest szansa że Wam wybaczymy i mooooże przyjmiemy z powrotem.
Mimo że jestem zwolennikiem waszego realizowania się w innych rolach, to delikatnie podsuwam Wam rozwiązanie na wasze problemy
🙂