Colemanka Naprawdę czytałam to parę razy i nie rozumiem co tu jest napisane 😀 W każdym razie zrozumiałam, ze oceniasz zawiłości czyjegoś życia po jego zdjęciach. Jakoś komunikujesz się z nimi za pomocą tych zdjęć zamiast np. porozmawiać czy tylko je podglądasz w necie? Bo jak tylko podglądasz to jakie to jest wypowiadanie się ‘nie tylko w teorii’?
Mecz oglądam, rozumiesz priorytety 😉 A jako facet nie mam tak podzielnej uwagi jak kobieta czy kot 🙂 Ale juz przerwa, doprecyzowuję. Jedna ze znajomych po kazdym rozstaniu z kolejnymi gachami, w ramach pretensji o niesprawidliwość losu, wstawiała czesto samojebki z kotem. No i grafiki z mądrościami życiowymi. Oczywiscie w stylu: jesteś silna, nie potrzbujesz go. Jeśli nie może cie zniesc kiedy jestes najgorsza, to cholernie nie zasługuje na ciebie gdy jestes najlepsza itd.
Jest pewna dostrzegalna prawidłowość w kobiecej samotności i posiadaniu kota oraz informowaniu o tym całego świata. Wnioski ogólne same się nasuwają. Ja tego nie wymyśliłem. Poparłem to przykładami z pierwszej ręki.
Colemanka Bo jak tylko podglądasz to jakie to jest wypowiadanie się ‘nie tylko w teorii’?
Nie tylko w teorii w sensie, że “kolega opowiadał”, słyszałem, że tak jest, podobno tak jest. Podałem przykład. Znam te dziewczyny. Czego nie rozumiesz? Rozumiem upały, trudniej poskładać wnioski. Ale to prosta gadka o kobietach, kotach i pretensji do facetów o całe zło świata.