@Colemanka
A co by się stało, gdybyś świadomie zrezygnowała z seksu na kilka miesięcy, pół roku?
Patrząc na to jak piszesz o seksie, można odnieść wrażenie że pełni on w Twoim życiu o wiele większą rolę niż przyjęta, bez względu na libido.
Może się mylę, ale jeśli coś w tym jest a Ty chciałabyś sprawdzić czy seks jest dla Ciebie tylko miłą, ulubioną rozrywką czy sposobem na radzenie sobie ze sprawami, z którymi nie powinno się w ten sposób sobie “radzić”, możesz to łatwo sprawdzić.
Zrezygnuj na jakiś czas i obserwuj swoje reakcje.
Tak jest ze wszystkim, to jest dobry sposób żeby zobaczyć czy staliśmy się niewolnikami, weszliśmy w nałóg, czy po prostu bardzo coś lubimy.
A Ty lubisz sukienki?
Bo drugie wrażenie, to ktoś kto strasznie wyparł swoją kobiecość. Być może identyfikując ją że słabością.
Pisałaś kiedyś o doborze partnerów. Opisywałaś tych facetów w sposób raczej mało pozytywny jeśli chodzi o ich cechy, gdyby klasyfikować to jako przydatność do zdrowej relacji.
Czy to nie jest tak, że Ty boisz się zaangażować bardziej, niż diabeł wody święconej?
Wpisuje się w to dylemat tego tematu. Mnie się wydaje że chcesz tego faceta, bo jest on “bezpieczny”. Nie ma ryzyka zaangażowania, a pewnie dałoby się kogoś takiego kontrolować.
II chyba o to Ci chodzi, pytając jak możesz go “podejść”.
Pomyśl o tym.