[usunięty] To zapytam Ciebie - załóżmy, że rozmawiasz z gościem, który raz za razem próbuje Ci pokazać, że jest od Ciebie lepszy, przykładowo - pyta Cię jakim jeździsz samochodem, Ty mu odpowiadasz, a on kwituje to zdaniem “oj, to słabo, ja jeżdżę nowym modelem Porsche” i tak zdanie po zdaniu. Nie wkurzyłoby Cię to w ogóle? Tylko bez ściemniania proszę
A tu jak najbardziej. Chciałem to rozwinąć wcześniej, ale obawiałem się oczojebnej ściany tekstu. Oczywiście jeśli kontrowesyjna retoryka amazing couple dotykałaby mnie osobiście, to pewnie naturalnym byłaby irytacja, choć dzisiaj, w wieku około 40lat, najpierw przechodzę w fazę śmiechu i politowania, zanim włączę bardziej drenujące mentalnie - irytację, wkurwy itd 😉 Nie usłyszałem pod swoim adresem wyrzutu: słuchaj nieudaczniku, mało ruchasz to się nie znasz, jesteś pewnie brzydki, stary i biedny 😄 Generalnie VD i HK opisują swoje wrażenia w neutralny sposób, choć trzeba przyznać, że stereotypowo - dość pretensjonalnie, tak jak właśnie może rozmówcę poirytować. HK nawet napisał sporo ciekawych i formalnie słusznych twierdzeń z dziedziny relacji d-m. Ja osobiście nie odczułem pogardy, zatem zachowuję emocjonalny status quo.