Azizi I tak właśnie miałem. Wiele żalu puściłem w niepamięć, ale do dziś nie mogę zrozumieć jak mogłem stłamsić w sobie libido aż tak. Ale człowiek był młody i głupi.
Bo wmawia się nam od dziecka, że kobiety się seksem brzydzą, że tylko po bożemu, że po ślubie.
Że to ciche, nieskalane istoty którym w głowie tylko sprawy Bożę, a nie ludzkie.
Do tego wspomniane przezemnie stawianie na piedestale.
Dlatego nie wymagamy.
'‘No co Ty misiu, jaki seks oralny, zgłupiałeś’'?
Tymczasem każdy kto choć raz był w sex-shopie, wie że 70% asortymentu jest przeznaczone dla kobiet
Wie że łechtaczka jest stworzona tylko i wyłącznie do odczuwania przyjemności
Wie że kobiety mogą mieć kilka orgazmów, wielokrotnie.
To są te ciche gardzące seksem istoty?
Okłamali mnie banda złodziei i decydentów kurwa! cytując klasyka
Kobiety są znacznie bardziej wyuzdane, na więcej sobie pozwalają. A już szczególnie kiedy mężczyzna z którym to robi jej odpowiada wizualnie, ale i mentalnie.
Bo orgazm zaczyna się w głowie.