Granica i nachodzcy to prowokacja, ja bym bardziej obserwował co tam się wprowadzi za kulisami w między czasie
Nie słuchać mediów.
Jako że mieszkam przy granicy, mam znajomych ze straży i sytuacja wygląda kompletnie inaczej niż się pompuje w mediach.
Te szukają prowokacji i kolejnego wywołania emocji i podziału w społeczeństwie.
Radzę odstawić emocje i spojrzeć na to chłodno.
Cała temat zaczął się chwilę po spotkaniu Putin-Biden, łącznie z przejęciem Afganu przez Talibów.
Lwia część koczowników pustynnych na granicy to Irak, nie Afganistan
Takie sytuacje sprzyjają rozwojowi biznesu zajmującego się przerzutem, oczywiście za drobną opłatą.
Ale tylko w momencie kiedy nachodzców będzie więcej, w mediach o tym nie powiedzą.
Większość z nich traktuje Polskę jak tranzyt, ale media Pro-pisowskie będą stwarzały zagrożenie, by stawiać potem PIS jako obrońców Polski, którzy dzielnie z tym walczą.
Media z lewej strony, będą psioczyły na rząd, by zdobyć punkty polityczny i odsunąć ich od żłoba, w tym celu przyjechał tutaj Tusk
Więcej logiki i łączenia kropeczek, mniej emocji