Odświeżam wątek, chciałem zdradzić jeden dodatkowy patent na poznawanie kobiet w sieci, który zdradził mi kumpel, taśmowy ruchacz z niezbyt filmową urodą (za to inteligentny i posiadający świetną bajerę).
Generalnie odradza Tinder z przyczyn, które zostały w tym temacie wymienione - ogromna przewaga mężczyzn, trudność w uzyskiwaniu matchy, a w konsekwencji problem z dotarciem do interesujących nas kobiet.
On korzysta ze starego, dobrego…gadu-gadu.
Wygląda to tak, że wrzuca opcję “ruletka” i aplikacja automatycznie “matchuje” go z dziewczyną, która również kliknęła tę opcję. Piękna, brzydka, szczupła, gruba, młoda, stara - nie ma to znaczenia, można zagadać do każdej.
I tu wygrywa się właśnie oryginalnością, dobrymi, zabawnymi, nieszablonowymi tekstami - niejednokrotnie słyszał od dziewczyn udzielających się na GG, że faceci są tu bardzo schematyczni, posługują się tekstami typu “hej, co tam?”, “cześć, można porozmawiać?”, “hej piękna”, no po prostu strasznie przynudzają, nie potrafią flirtować, rzucają denne komplementy, nie potrafią “uruchomić” dziewczyny.
On korzysta z tego nagminnie i bardzo sobie GG chwali - o dziwo dużo tam atrakcyjnych kobiet.
Poddaję pod rozwagę.