Rozwiany Jak widać nawet mieszkając na prowincji można się nie nudzić.
,,Problem" ze mną jest taki, że w okolicy mało osób w moim wieku ma zainteresowania podobne do mnie o dziwo.
I chciałbym właśnie iść do miasta bo tam jest wiele różnorodności - różne koła załóżmy nawet. Jakieś organizacje naukowe i inne takie. Wielu młodych w mieście by się znalazlo co tez sie interesuja tym co ja - i nie tylko o polityke tutaj chodzi.
Kwestie tez tak dogadywania sie z rowiesnikami - od malego, od czasow podstawowki praktycznie kazdy udawal ,,nie siebie" zeby byc lubianym. I ja tez musialem sie dostosowac bo przeciez nie bede po katach siedzial z nikim nie gadajac. Cos tam musialem miec podobne zainteresowania itd.
Ale mnie to osobiscie strasznie wkurwialo.
Wezmy czas, jak chodzilem do LO. W klasie z 10 chlopakow. Zupelnie zyjacych w jakims totalnym alternatywnym swiecie do mojego. Troche tam tematow mielismy, ale nie takie relacje przyjacielskie tylko kolezenskie.
To nawet nie chodzi o to, zeby pierdolic ciagle o polityce czy nauce. Oni po prostu gadali ciagle o jakims anime, ubierali sie, jak ala alternatywki niektorzy - no kurwa. Mi to nie przeszkadza osobiscie, ale po prostu no chuj mnie jakies anime obchodzilo albo zespoly rockowe
Rozumiecie - nawet o kobietach - mlodzi zdrowi faceci nie chcieli gadac. Wgl na 10 facetow tam to jeden z nich zrzyty ze mna byl, bo dolaczyl do klasy pozniej bo go wyjebali z poprzedniej szkoly.
Skad sie znalismy? Kiedys pisalem, ze chodzilem do szkoly sportowej w sporym miescie i mieszkalem w bursie. On tez tam chodzil i mieszkalismy rok razem w pokoju. Palilismy fajki na balkonie razem, wiele super odpalow mielismy tam.
No to on jedyny praktycznie i ja mielismy interesowalismy sie jakimis kobitkami. Jedyny z ktorym takie wiezi mialem blizsze, nie jakos bardzo, ale fajnie sie dogadywalo mimo, ze on za nauka nie byl, ale tez taki ,,grzeczny" nie byl
Wyobrazacie sobie, ze moj ziomek z ktorym znalem sie od gim tak mu odjebalo na punkcie anime i tych zjebow z ameryki pokroju nie wiem lil pumpa itd, ze normalnie zaczal sie na nich kreowac xD A laske sobie znalazl taka, ktora odwzorowuje postac z anime XDDD no bez kitu - laska doslownie cchce wygladac, jak postac z kreskowki a jego to podnieca XDD
Nie wiem kurwa, musze zapisac sie do jakiegos kola naukowego albo cos. Isc na studia itd
@Faceciwsieci Prosze, przeniescie mi to do Luzne pogaduchy, a bo ja probowalem i jak widac - nie wyszlo. Nie chce tu spamic tym