Szarak możesz wejść na drogę sądową
Sorry, ale czy ty kiedyś zakładałeś komuś sprawę przed sądem i dochodziłeś swoich praw? Jeżeli to ma być argument za wynajmem, to prędzej spalę mieszkanie dla ubezpieczenia. Mam puste i wolę na nim nie zarabiać niż ryzykować kolosalną stratę na wynajmie i sądowych bataliach.
Niech każdy decyduje o sobie i niech państwo się do tego nie wtrąca i zajmie się kształtowaniem części gospodarki, na które ma wpływ, aby ludzie czuli się bezpiecznie, by mogli zakładać rodziny.
Chciałbym, aby wsparcie otrzymywali Ci, którzy dodają wartość społeczeństwu (nauczyciele, pielęgniarki, opiekunowie osób starszych, ale ryzyko, że powstanie nowa patologiczna grupa górników, czy wojskowych jest zbyt duże. Problem jest całego systemu i kiedy rozwiązanie go uderza w interesy indywidualne rządzących, nic się nie zmieni.
Podatek katastralny i regulacje to może taki plaster na gnijącą ranę. Z zewnątrz może fajnie, ale nie rozwiąże problemu długofalowo. Tylko nie ma komu przeprowadzić operacji, bo trzeba by było sobie upierdolić rękę, a jedną ręką mniej się nakradnie.
Jest miejsce gdzie rynek nieruchomości wygląda i funkcjonuje sensownie?