Na pomysł wątala natchnęlo mnie kilka Waszych ostatnich postów, i przewijający się w niej żartobliwy tekst, o naszej, wspólnej decyzji.
Jako że forum bawi i uczy, może przypomną się wam jakieś inne Wasze wspólne decyzje, których byście nie podjeli gdyby nie myszkowe rady, którymi chcielibyście się podzielić 🙂
Jedną z moich decyzji, którą podjąłem wspólnie z myszką, był wyjazd za granicę, jak okazało się spędziłem tam trzy lata. Myszka usłyszała, że za granico to tyle płaco, i tam na pewno zarobimy kwoty, o którym się gatesom tego świata nie śniło… i tak wyjechaliśmy najpierw do Irlandi, a potem, jako że zaczął się kryzys, do Szkocji (w której też zaczął się kryzys iksde) .
Oprócz cennych doświadczeń, i nauki języka, bilans w finansach wyszedł na minus - po powrocie, dzięki kolejnej wspólnej decyzji, gdzie ustaliliśmy, że będziemy trzymać zaoszczędzone pieniądze na koncie myszki, i póżniejszemu rozstaniu z myszką, zostałem bez oszczędności (już nie pamiętam, ale chyba wtedy też byłem jeszcze bez pracy) .
Nie było tego dużo, ale biorąc pod uwagę, że przed wyjazdem, sprzedałem swój stary samochód wyszedłem na tym interesie pare tysięcy PLN do tyłu.