Jasnie_wielmozny Nie streszczę, bo musiałbym jeszcze raz obejrzeć 😃 Jedna z ciekawych rzeczy z tego materiału, które pamiętam, to że autorka twierdzi, że faktycznie, przed zmianą płci (czyli jako mężczyzna) była traktowana znacznie odmiennie, niż jako kobieta. Przyznaje rację, że z bycia kobietą wynikają drobne, ale niebanalne codzienne benefity, typu pomoc losowych mężczyzn. Utkwił mi w pamięci fragment, gdzie mówi, że (już jako kobieta) jadąc windą z jednym mężczyzną jako współpasażerem, dosłownie czuła od tego mężczyzny skrępowanie, że zaczął coś nucić, zachowywać się dziwnie, tylko po to najwyraźniej, żeby ona nie czuła się zagrożona. Takie tam obserwacje. To tylko drobny wycinek treści z tego materiału, zachęcam do samodzielnego obejrzenia całości 🙂