Rozwiany Ona specjalnie kreuje dramy w związku, bo jest za nudno
A potem sex na zgodę, sporo kobiet robi takie zagrywki bo to je rajcuje
Muszę się wtrącić. Nie mam dużego doświadczenia z kobietami, z mężczyznami też nieduże, 😄 ale od jednego dostałam lekcje za 10, co później bardzo mi się przydało. 🙂
I muszę napisać jak typowa kobieta, że u mężczyzn też są takie zachowania.(🤣)
Mój pierwszy facet prowokował kłótnie, manipulował i był bardzo toksyczny (sam mówił, że wie jaki “guzik” nacisnąć, aby była dana reakcja, co niezmiernie go bawiło, a ja czułam się jak wyciśnieta cytryna, ale szybko się uczę i pod koniec zaczełam grać w jego grę, a później się rozstałam), a każda taka akcja i moje łzy bardzo pobudzały go seksualnie, co widziałam, a później nawet mówił mi o tym wprost.
Teraz jestem w udanym związku, sprzeczamy się od święta nie przekraczając pewnych granic i zaraz się godziny, ale też coś zauważyłam. 🙂
Sytuacja sprzed 2 miesiący, zresztą nie pierwszy raz - jest sprzeczka, gadamy przez telefon, bo wtedy byłam u rodziny po godzinie dwóch kiedy już jesteśmy bliscy wyjaśnienia sobie wszystkiego i nagle słyszę jak jest nakręcony i gada jakby mnie teraz zerżnął jak sukę i co by mi zrobił gdybym była blisko…😊 Wie jak mnie rozbroić i momentalnie przeszła mi złość.
Dla nas seks jest bardzo ważny, dobrze się dobraliśmy, więc w sumie żadnym zaskoczeniem nie są dla mnie jego reakcje i to tylko jedna z x sytuacji, która też go pobudza. Być może inaczej by było gdyby to były jakieś częste, ostre jazdy z dupy i miałby mnie dość 🤣, bo na co dzień lubi spokój - nie mam pojęcia.🤷🏻♀️
Także kobiety i mężczyźni bywają bardziej podobni niż nam się wydaje.
Gdyby mężczyźni byli tacy racjonalni, na jakich się kreują i prostolinijni to nie tkwili by w tak toksycznych i jednocześnie emocjonujących związkach, których często nie potrafią wyrzucić z głowy, co można było wyczytać w licznych tematach na sąsiednim forum. 🙂