Nieidealny I tak, i nie. Jestem konserwatystą w relacjach d-m. Może trochę bardziej “nowoczesnym” konserwatystą, ale jednak. Nie spieszy mi się do wyra na zasadzie: pierwsza randka, jest do odhaczenia minimum lód czy blogowanie, bo szkoda życia. Lubię calą otoczkę wokół tego, a social media skróciły ten proces znacznie, ludzie zaczęli dosłownie od dupy strony. Nie podoba mi się to, ale wiem, że taka teraz kolej rzeczy. Jestem zdrowym facetem i pociąg fizyczny odczuwałbym pewnie już na pierwszej randce z odpowiednią osobą, ale traktowanie lodów, minet, czy seksu jak menu do zrobienia na pierwszej kolacji to dla mnie jednak zbyt szybko, zbyt płytko, zbyt łatwo.