Teoretycznie to można Pani wytłumaczyć że jest tam sławny punkt G mężczyzny (spotkałem kiedyś taką nimfę która zaproponowała sama takie pieszczoty… ale mi się jakoś nie udało jednak tego doświadczyć, wręcz wkur… mnie palec w tym miejscu, to nie było dla mnie zdecydowanie) ale coś czuje że to jednak jest jej “przekonanie” że tyłek jest wiadomo do czego.
Aczkolwiek tutaj jest ciekawa rada
Colemanka następnym razem nie proś tylko dominuj.
@Rozwiany mam ciekawą książkę na powyższy temat, odezwij się na priv. Dam Ci namiary.
Alternatywą dla dominacji jest kilkanaście orgazmów po sobie dla Pani (aczkolwiek trzeba sobie zadać pytanie czy zasługuje), po dobrej sesji orgazmicznej kobieta jest naprawdę miła,uległa i gotowa na rożne eksperymenty(np.zmiana dziurek nie stanowi wówczas problemu).