
Zakończyłam temat gotowania, pieczenia i czuje się zajebiscie. Lodówka jest pełna pyszności. Mnie nigdy nie męczy gotowanie. Teraz moge już tylko z córką rozłożyć kanape i włączyć coś do oglądania.
Po 30 zaczynam doceniać świąteczną atmosfere, uwielbiam tradycje. Pieczenie z córką pierników, ubieranie choinki. Nad ranem wrzucę pod choinke prezenty. Myślcie co chcecie ale moja córka wierzy w świętego Mikołaja 😊
Życzę Wam wszystkim byście odkryli magie wspólnych świąt spędzonych z rodziną. Dużo miłości i spokoju. Atmosfey która w te święta jest ważna. Najedzenia smakołykami ale żeby waga nie poszybowała w góre. I najważniejsze życze by każdy zresetował mozg i naładował akumulatory na nowe wyzwania jakie przyniesie mowy rok.
Tak jeszcze pobocznie oglądałam w czwartek jasełka organizowane w szkole i jestem pod dużym wrażeniem ile talentów tkwi w dzieciach. Trzeba je doceniać. Jeśli macie dzieci to doceńcie to że są wyjątkowe.
Ps. Pierniki ze zdjęcia są oryginalnie robione i pakowane przez moją córke 😊