Której nie osiągniemy, ale do której powinniśmy dążyć, ponieważ liberalna utopia jest lepsza od autorytarnej.
Ok. Wydaje mi się to wąską definicją w kontekście Afryki.
Skoro z podatkami większość Polaków daje jeszcze dodatkowo(do tego tych, którzy mają wolne środki), w wypadku zluzowania rozsądnie byłoby założyć, że odsetek dających jeszcze wzrośnie.
LaLibertine A teraz państwo niszczy rynek, mozolnie buduje kilkanaście tysięcy mieszkań na wynajem z ceną 1000 na miesiąc.
To, że najemca zapłaci 1000 zł/m-c wcale nie znaczy, że podatnik nie przyjmie reszty kosztu na siebie.
LaLibertine Super, tylko to wcale nie musi im pomóc. Bo to więcej to wciąż może być za mało.
Za mało na co? Inną rzeczą jest rozmawiać o potrzebach podstawowych, inną o ambicjach i zachciankach.
Który jest naturalnym mechanizmem stabilizacji komunistycznej władzy. Własność prywatna umiera - zaczyna się własność kolektywna autorytarnie rozdzielana przez władze.
LaLibertine Problem jest taki że mieszkać gdzieś trzeba.
Rozumiem, że rozmawiamy o osobach, które rodzą się bez dachu nad głową? Ty nie chcesz mieszkać “gdzieś” - piszesz o mieszkaniu na wyłączność w dogodnym dla ciebie miejscu.
LaLibertine Ale zakupionych wcześniej nie opodatkujesz.
Idąc tym scenariuszem: Dlaczego nie?
LaLibertine Wielu jednak tak nie myśli. Wielu stosuje paternalizm. Zrobiłem X, udało się, wiec Ty też zrób X.
Nadal lepsze rozwiązanie, niż żebrak narzucający płacącemu sposób wykorzystania pieniędzy.
Nie? Jest coś takiego jak staż lub praktyka, gdzie pracujesz pod nadzorem bardziej doświadczonego fachowca.
LaLibertine Nie masz nigdy myśli typu, dam mu, ale on sobie pewnie nie poradzi i przyjdzie po więcej?
To, ze przyjdzie po więcej to spodziewany efekt. Tu tkwi właśnie cały urok bezpośredniej pomocy. To moje środki i dzięki bezpośredniemu kontaktowi z ich biorcą mogę regulować i umawiać się na ich stosowanie w czasie. Jeśli jednego miesiąca biorca przepierdoli je na alkohol i dragi, jego wiarygodność spada. Nauka obsługi wędki ze znanego przykładu może wtedy potrwać, ale nadal jest lepsza niż ciągłe przekazywanie ryby i nie zastanawianie się nad tym.
LaLibertine I będziesz w stanie tak przez jak długi okres?
Póki sam mam. Potrzebujący nie skończą się za mojego życia.
LaLibertine Docenieni. Jak nie finansowo to słownie. A nie być z góry traktowanymi jak bezmózgie doity. Janusze biznesu to nie jest coś zmyślonego.
Janusze biznesu istnieją. To fakt. Co jest warte docenienie przez Janusza? Co to znaczy? CZy korporacja to Januszex (bo traktuje cię jak bezmózga mającego podążać za procedurą)?
LaLibertine Nieraz w ramach eskapizmu, nieraz w ramach poczucia się lepiej, nieraz w ramach PR.
No i? To ich motywacja do przekazania własnych środków. Dlaczego mam ją wartościować?
LaLibertine Tylko wyjazd na drugi koniec świata to zmiana wszystkiego.
A jednak ludzie to robią. Chodzi o gotowość do tych zmian. A jeśli nie masz mieszkania własnościowego to po prostu opuszczasz rodziców i szukasz szczęścia za granicą.
LaLibertine Tyle by pokryć bezrobotnemu np. magazynierowi z Wawy czy nawet Lublina koszt benzyny?
Kodeks pracy przewiduje zwrot kosztów dojazdu. Kwestia dogadania się z pracodawcą.
LaLibertine Z takiego Lublina, przejazd do Hrubieszowa samochodem wynosi przy obecnych cenach to jakieś 75 złotych. W jedną stronę. 150 na samą benzyne. Dodam tylko że poza większymi miastami transport publiczny praktycznie nie istnieje.
A oczywiście jedyna opcja pracy dla rzeczonego bezrobotnego pojawia się wyłącznie w odległości 2 h drogi saamochodem. 4 h na same dojazdy…
Pracy nie ma w zasięgu pieszej wędrówki lub dojazdu rowerem…
LaLibertine To znaczy że bezrobotnego z autyzmem nie powinieneś kierować do pracy w dynamicznie zmieniającym się środowisku, a osoby z nadwrażliwością sensoryczna do miejsca gdzie jest głośno.
Ty nikogo nie kierujesz. To oczywiste, ze jeśli ktoś nie ma rąk i nóg to do fizycznej pracy nie pójdzie. Uogólniasz bezrobotnych do kompletnych mniejszości, które mogą mieć realny problem na rynku pracy. Jaki procent bezrobotnych ma autyzm lub nadwrażliwość sensoryczną?