Mitchi Chcę to jakoś skomentować, ale brak mi słów.
Naśladując Twoją argumentację odpowiem : myślisz, że mnie to cokolwiek obchodzi, że jakaś ‘Basia’ chce mieć lalkę? Mam to w dupie. W dzisiejszym czasie dzieciakom w Polsce niczego nie brakuje. Byłem w wieku ‘Basi’ jakieś 25 lat temu i jakoś przeżyłem bez tej ilości zabawek, którą dzisiejsze dzieciaki operują. Jeśli Basia chce mieć zabawki to niech zapewnią je jej rodzice.
Wiesz, są osoby które jakoś przeżyły dorastanie w gułagu. Są osoby które przeżyły PRLowskie bykowe. To że Ty przeżyłeś nie znaczy nic.
Masz ją w dupie. Jak każdy kazdego, chyba że ma akurat interes. Mamy sprzeczne interesy i zamiast szukać porozumienia rezygnując z części z nich, idziemy w prywatę i mamy wszystko inne w dupie.
Efekt jest taki że PIS znów wygra wybory. Bo prywata większości ludzi to stabilność finansowa. PIS ją obiecuje. Napędza to inflacje. Ale dla masy ludzi bieda i życie od 1 do 1 to codzienność. No i rozdawnictwo nikogo decyzyjnego nie boli. Z diet mają tyle że spokojnie inflacja ich nie dotknie, najwyżej mniej ośmiorniczek będą jedli
Co innego katastral, co innego limity ceny wynajmu. Bo oni mają mieszkania, nieraz duże, nieraz maja takie na wynajem. Adamowicz miał 5 mieszkań, ile mieszkań mają posłowie, ministrowie?
Przytoczę Ci jeszcze jeden przykład z mojego życia :
Jakieś 14 lat temu dzieciak z biednego domu otrzymywał dofinansowanie i jechał w wakacje na 2 tygodnie nad morze za darmo. Po powrocie narzekal, że było słabo.wszystko mu nie pasowało.
A wiesz jak te wakacje wyglądały? Bo może trafił na okres gdy ciągle lało, może się na nim znęcano. Ale jak darmo to trzeba się cieszyć choćby ktoś Ci naszczał do plecaka. Bo prawda jest taka że na tego typu wakacje jeżdżą zwyczajnie biedni jak i kompletna patola. Znajoma była opiekunem na takich wyjazdach. Czasem dzieciakom musiała z pensji dokupywać ubrania
W tym samym czasie ja i moje kuzynostwo z przeciętnych polskich domów, ale zamożniejszych od wymienionego chłopaka zapierdalalismy w wakacje u sąsiada w polu od rana do wieczora żeby zapracować na ‘buty najka’ i nie odstawać w szkole. Nikt z nas nie pojechał na wakacje.
Sam chciałeś. Sam wolałeś zapierdalać na buty ze znaczkiem z których pewnie po roku wyrosłeś. Mogłeś siedzieć w domu. Mogłeś jeździć rowerem, mogłeś czytać książki. Wolałeś zapierdalać. Twój wybór, ani gorszy, ani lepszy.
Na pierwszy urlop wyjechalem mając prawie 23 lata. Sam zapłaciłem. A Ty pieprzysz, że państwo ma się dokładać bo Zosia chce mieć lalkę.
Lalka to przykład. Zamiast lalki wstaw cokolwiek co sprawia że dziecko nie odstaje od rówieśników. Wytłumacz 5 letniej Basi czy starszej Zosi że nie powinny mieć nowych, schludnych ciuchów. Że powinny być narażone na degradacje psychiczną.