leto W przeciwieństwie do niego, progresywny podatek VAT nie bardzo jest możliwy, chyba że zaproponowałbyś jakieś talony na żarcie, wahę, ubrania itd. No ale to byłby chyba w Twoim rozumieniu szczyt lewactwa?
Ależ vat na żarcie jest mniejszy a byl nawet zerowy. Tak samo na akcesoria dziecięce.
W Polsce naprawdę wiele nie trzeba by statystycznemu wpierdalaczowi chleba żyło się lepiej.
Uprościć maksymalnie podatki (nie koniecznie zmieniać stawki, a jesli już to na liniowe).
Zadbać by państwo się nie wpierdało do twojego życia gdy nie trzeba i było dla obywatela gdy ten go potrzebuje nie odwrotnie.
Jeśli państwo daje 500+ to na chuj wnioskować co roku?????
Konsekwencja w działaniu.
Jeśli państwo potrafi na Okęciu wyrobić tymczasowy paszport w 15 minut, to po jaki chuj czeka się na ten sam paszport normalnie miesiąc? Itd.