JAL Mam nadzieję, że i ty trafisz
Ja w zasadzie doszedłem do konkluzji, że sens czy tam cel życia nie istnieją, a przyczyną nieszczęścia jest właśnie poszukiwanie bliżej nieokreślonego szczęścia. No i że szczęście nie ma nic wspólnego z chwilową euforią.
JAL Moja żona i moje dziecko to był i jest mój najlepszy możliwy wybór
Gdybym miał cofnąć czas zrobiłbym wszystko tak samo - nie wyobrażam sobie życia bez mojej córki.
A skoro tak to chcę, żeby miała stabilną, przewidywalną rodzinę. Koło się więc zamyka.
I nie jest to poświęcanie się dla jej dobra - ja naprawdę lubię spędzać z nią czas, uczyć ją, rozmawiać. Lubię być rodzicem.
Spędzając z nią czas i dając jej swoją miłość pośrednio “leczę” również samego siebie.
Często rozważam w głowie alternatywne scenariusze, doprowadzając je do końca - każdy impuls, każde pragnienie, każda ścieżka. Wolność daje ogromne możliwości, niemniej jednak to doświadczenie bycia rodzicem pozwoliło mi w siebie zajrzeć najgłębiej, to relacja z moją córką pokazała mi rzeczy, o których nie miałem pojęcia i ostatecznie pozwoliła mi zbudować siebie od nowa.
Nie ma wyborów idealnych, bo życie jest nieidealne. Wybierając jedno rezygnuje się z drugiego, a to boli. Trawa zawsze jest bardziej zielona po drugiej stronie płotu - znam ten mechanizm i staram się zauważać momenty, w których się na niego nabieram. Fajnie by było bzykać bez zobowiązań, jeździć po świecie, robić z wolnym czasem wszystko, co nam się podoba - tak się przynajmniej wydaje. Ale wtedy rezygnujemy z innych rzeczy.
HelenaK biorę pod uwagę, że mogę dzieci po prostu nie mieć, musiałam przemyśleć kwestię, co do przyszłości i zdecydowałam, że biorę to ryzyko na siebie
No, zobaczymy 🙂 Młoda jeszcze jesteś, a jak słusznie zauważyłaś nasze postrzeganie i my sami się zmieniamy.
Moja siostra się strasznie zarzekała, nienawidziła dzieci, a teraz to prawdziwa Matka Polka, ciągle mnie bombarduje zdjęciami synka z pytaniami “prawda, że piękny?” 😉