To nawet nie o to chodzi. Czasem wystarczy być wobec kogoś otwartym, dać komuś trochę uwagi i zrozumienia, a on już wyskakuje z “kocham Cię”. Dlatego już nie wchodzę w relacje przyjacielskie z kobietami, bo bliskość emocjonalna zazwyczaj coś odpala, po co mi to.
HelenaK jak mówi mi to mama albo tata to wiem, że szczerze
Nigdy czegoś takiego od nich nie usłyszałem i w sumie nawet nie wiem jakbym na takie słowa zareagował - obecnie chyba wybuchnąłbym śmiechem.
Sydney Ewentualnie chce coś od Ciebie uzyskać
To jest najbardziej prawdopodobny scenariusz. Brak rodzi potrzebę.
Sam się na tym niedawno złapałem, gdy zauroczyłem się jedną piękną dziewczyną - przyciągnęła mnie jej radość, spontaniczność, świeżość, energia - rzeczy, których mi ostatnio brakowało i ona pięknie mi to pokazała, przy niej mogłem skontaktować się z tymi swoimi cechami, które ostatnio schowałem w piwnicy.
Każdy z nas ma pewien zestaw cech, które przyciągają kobiety.
Imbryk przyciągnie do siebie te, które szukają w facecie ciepła, poczucia bezpieczeństwa, otwartości, wysłuchania.
Themothą zainteresują się te, które szukają w facetach wrażliwego łobuza, który i wiersz wyrecytuje i porządnie zerżnie.
Ja natomiast przyciągam młode laski z daddy issues, które najpierw widzą we mnie autorytet i życiowego mentora, a następnie - gdy już się mną rozczarują - wyzywają od narcystycznych zjebów.
Takie to życie.