Myślę o tym. Dobrze zrozumiałem, że jesteś na ketozie i tylko z powodu piwa poszło 20 kg w ciągu roku?
Żadnych węgli do tego?
Ja sobie pozwoliłem ostatnio, w czasie upałów.
Dwa tygodnie przyjaźni z piwem i coś zaczęło nie grać, brzuch lekko się wybałuszył 😄
Miało być ok, chyba ketokocur sprawdzał poziom ketonów po piwie i nie wybijało, a nawet lekki wzrost.
W zeszłe wakacje, trzy tygodnie luzu i knajpy, pod koniec widoczna różnica. Ale wtedy jakieś chipsy lubiły wpaść.
Nie bardzo czaję czemu tak różne wyniki.