JAL Pozyskanie broni jest często łatwe, ale noszenie jej to już inna para kaloszy. Przydałoby się zdjęcie odpowiedzialności z osoby broniącej swojego domu, powszechne przeszkalanie z użycia broni palnej i
Też o tym pomyślałem.
Bez zmiany prawa, używając broni w samoobronie, w obecnym systemie mamy dużą szansę żeby narobić sobie kłopotów.
Druga sprawa to umiejętności i świadomość, że wyjmując broń, być może trzeba będzie jej użyć bo nie każdy się wystraszy na jej widok.
A to nie jest takie oczywiste, kiedy sytuacja nie jest dynamiczna a naprzeciw stoi żywy człowiek.
Byłem przez długi czas w wojsku w warunkach, gdzie każdy z nas miał broń non stop przy sobie i pełen zestaw ostrej amunicji.
Normalnie, broń jest w magazynie broni i wydaje się ją na czas ćwiczeń, a ostrą amunicję tylko na strzelnicy.
Tutaj była sytuacja, gdzie setki młodych chłopaków miało ten zestaw pod łóżkiem a podczas działań przy sobie. Różne sytuacje miały miejsce, konflikty, czasem alkohol po godzinach, itp.
Nigdy nie słyszałem żeby ktoś celowo użył broni w nieodpowiedzialny sposób, odwalił jakiś numer.
Broń to jest duża odpowiedzialność i to się czuje, ludzie mają respekt.
W normalnym życiu pewnie byłyby przypadki nadużyć, ale nie sądzę by miało to negatywny wpływ na bezpieczeństwo. Raczej przeciwnie, świadomość że inni mogą mieć broń mogłaby studzić zapędy ulicznych ‘wojowników’ czy amatorów cudzego.
Sprawdzenie psychologiczne, szkolenie z zasad użycia i część praktyczna powinny wystarczyć.
To są jednak mrzonki, kiedy naród jest rozbrojony rządzący lubią to.
I już to pokazuje gdzie oni widzą siebie, a gdzie nas.