Imbryk okazało się, że dwa lata źle zapierdalam i można dużo lepiej
A cóż to Ci takiego wytknęli, jeśli mogę zapytać?
Się optymalizatorzy widzę znaleźli, żeby tylko czasem nie przesadzili.
Imbryk W pracy nie chodzi o polepszanie, tylko o przyjemne łaskotanie ego różnych ludzi.
Nie zawsze, kaizenowcy twierdzą co innego, ale też trzeba mieć na uwadze, że typowe korpo jest typowe, nie mówiąc o wspomnianych Januszach - tam wciąż często pasują stosunki feudalne.
Imbryk Jak będziesz idiotom ciągle udowadniał, że są idiotami, to ładnie przepalisz energię i nic więcej.
Z tym już nie da się nie zgodzić - mądry konstruktywną krytykę przyjmie i coś usprawni, zaś idiota pozostanie idiotą.
To już solidny wiek, choć zdarzają się też i większe osiągnięcia. Nie wiem, co gorsze - pseudokorpo, czy Janusz 🙂
Nieidealny W wielu firmach zarządzanie zasobami ludzkimi to dramat. Głównie male firmy typowych Januszy się z tym borykają, ale to nie tak, że w korpo managerowie bez pojęcia albo z przerostem ego się nie zdarzają.
Jakie ja znam historie z czołowych polskich korporacji, to nawet przy flaszce ciężko byłoby ich pojąć. Dom wariatów, ciężko uwierzyć, że tyle pieniędzy koszą co kwartał. Polska administracja jest przy tym oazą kompetencji, wydajności i podejścia do klienta/petenta. I pamiętajcie - bank nie będzie Was jakoś mocno ścigał za długi, nie opłaca mu się to (czy tam kierasom się nie chce nic, oprócz brania premii).
Tomassi czuję że znowu trafilem do innego Janusza, wyjazd na ego, ambicje i wzbudzanie poczucia winy jest nagminne
Mocno toksyczna atmosfera, ja bym się mocno zastanowił, bo lepiej raczej nie będzie.
Themotha Ja ostatnio zrobiłem się wygodny. Nie chce mi się pracować.
I jak tam - zmieniło się coś, czy też dalej kiepsko? 🙂
U mnie są zapowiedzi sporych zmian i się wszyscy mocno starają, ale jeśli atmosfera jest w porządku (i potencjalne profity się zgadzają), to warto.