Szmaragdowa Rodzice całe życie próbują mi układać życie…
Z Twojego innego wątku wynika mi, że jesteś do nich prawdopodobnie mocno przywiązana.
Pytanie, czy ta więź nie jest z lekka toksyczna.
Przechodziłem coś takiego.
Polecam Ci na poważnie zająć się tematem
- odcinania pępowiny
- opieki nad wewnętrznym dzieckiem
- podejście do “analizy transakcyjnej” dorosły-dorosły
Książki do przerobienia, które mi pomogły, przeczytałem je z 13 lat temu i do dzisiaj jestem wdzięczny:
- książka “Żyć w rodzinie i przetrwać” dwóch autorów John Cleese i ten psycholog, co zawsze zapominam
- Wayne W. Dyer “Kieruj swoim życiem”
- jakikolwiek artykuł o analizie transakcyjnej, aby zrozumieć komunikację dwóch “bałwanków”:
Przykładowo:
- dziecko-rodzic
- dziecko-dorosły
- dorosły-dorosły
- o temacie analizy transakcyjnej jest bodajże książka “Kłamstwa, którymi żyjemy”, ale to już aby zgłębić temat. Wystarczy zrozumieć koncept i ZA STO SO WAĆ.
- ewentualnie książki Anety Łastik “Poznaj swój głos” i “Wewnętrzne dziecko” - ale to już zadanie gwiazdką, na szóstkę