Nieogradowany W Nowej Zelandii też, podobno, jest zajebiście tylko ciężko się dostać
Czytałem właśnie, że polityka imogracyjna bardzo jest restrykcyjna. I tak właśnie jak napisałeś, w cenie są fachowcy przez duże Fa i oni mają z górki. Podobno też z nieruchomościami jest ciężej, to znaczy drogie.
Najlepsza w tym świecie jest odległość. Stamtąd jest nawet daleko do Australii. 🙂
W temacie - ja sam rozkminiałem i rozkminiam takę emigrację. W USA mają Florydę, a my musimy sobie radzić. Wybrałem już pewien kraj i uczę się języka. Daje sobie kilka lat na poznanie miejsca, zwyczajów, może i przepisów. Mam zamiar za kilka lat trochę się rozkraczyć 🙂 i bywać trochę tu, trochę tam.