Imbryk Tańczycie, umiecie, nie umiecie, uczycie się?
Tańczę, lubię umiem chujowo (żadnych kursów nie zaliczałem).
Imbryk Wstydzicie się tańczyć, lubicie, nie wstydzicie?
Nie wstydzę się, większość ludzi umie tak samo jak ja czyli bez szału.
Imbryk Do czegoś się przydaje?
Wyrywania lasek w klubach. To taki godowy taniec, można tym trochę nadrobić na przykład braki we wzroście czy kwadratowości szczęki. xD
Tu nawet nie chodzi o stricte umiejętności tańca w ruchach(mam na myśli tango czy jakiś inny walc, oczywiście tyczy się to klubu), raczej chodzi o pozytywną energię, kontakt wzrokowy, odpowiedni dotyk, mowę ciała.
Still A ja wam powiem, że taniec jest fajny, bo to ty wyznaczasz granice i prowadzisz.
Niektóre lale próbują dominować w tańcu, ja szybko ustalam granicę i jak panna nie ogarnia to daję sobie spokój i dziękuję za zabawę, nie będę się szarpał.
A no i jak jeszcze chodziłem do klubów to pamiętam, że spora część Panien nie potrafiła w parze w ogóle tańczyć. ;D