leto Przecież tu nie chodzi o ryzyko dla zdrowia pracowników, tylko pacjentów
Przecież ryzyko pacjentów jest takie samo, Ci ludzie pracują do chuja w szpitalu, są narażeni na wszelkie infekcje więc naturalne, że mają większą odporność - śmiem twierdzić że większość zwłaszcza młodego personelu nie potrzebowała żadnej szczepionki bo mieli przeciwciała.
leto Drobny problem polega na tym, że w szpitalach są z właśnie dokładnie ludzie z poważnymi risk factors. Zdrowe byki tam nie leżą (chyba że w psychiatrykach xd).
Nadal nie rozumiem w jaki sposób osoba zaszczepiona jest mniejszym ryzykiem niż osoba niezaszczepiona z przeciwciałami. Obie mają podobne ryzyko infekcji i obie mogą ją przenosić i zarażać w ten sam sposób.