MalVina mój znajomy do 2 tyg wstecz jeszcze gadał że covid to ściema. Na chwilę obecną dochodzi do siebie po covidzie i sam przyznaje, że w życiu takiego dziadostwa nie miał, nie da się porównać z żadną inną chorobą. Nadal jest slaby i ledwo funkcjonuje…a sam mówił, że ten covid to byzydura, że manipulacja, szczepionki be, maseczki be.
W czwartek rano tydzień temu poczułem się dziwnie.
Zrobiłem w piątek test z ciekawości-pozytywny.
Od tamtej pory siedzę w domu, oprócz lekkiej zadyszki przez pierwsze dwa dni i cieższego niż zazwyczaj oddychania w nocy z soboty na niedziele czuje sie dobrze.
Nie szczepiłem się, a znacznie gorsze objawy miałem kilka lat temu jak miałem grypę.
Natomiast kilku moich zaszczepionych znajomych “zdychało” przez dwa tygodnie w łóżku, nie majac na nic siły i czuli potworne rozbicie
Także wiesz, na argument znajdzie się kontr-argument.
🙂
Zresztą, kto chce niech się szczepi, nic mi do tego.
Sprzeciwiam się segregacji społeczeństwa bądź ograniczaniu jemu wolności, wprowadzając te ograniczenia środkami rodem z systemów totalitarnych