azagoth A tutaj po polsku. Oglądamy.
Dziś z biedronki w trybie hurtowym zniknęły testy na przeciwciała
https://next.gazeta.pl/next/7,151003,26885199,biedronka-testy-na-przeciwciala-wyprzedaja-sie-ekspresowo.html
Czy jeszcze ktoś sądzi że ten naród można uratować, czytając takie nagłówki?
Bo ja mam wątpliwości.
Mentalność niewolników jak Stalin, wiecznie żywa.
Nawet jeśli się sprzeciwisz, to niewolnicy systemu sami zadbają abyś nie wychodził poza szereg.
Przykład?
Pani obok mieszkająca, zapowiedziała mi że doniesie na mnie, bo jeżdżę na siłownie wbrew '‘zaleceniem żondu’' 🙂
Powiedziała to tylko dlatego, bo swoim zachowaniem zapaliłem jej delikatną świeczkę w głowie, której światło przebijało się gdzieś tam w odmętach jej świadomości, pomiędzy pierogami na obiad, a peletonem tureckich seriali.
Gdzieś czuła że wybijam ją z systemu niewolniczego, ale żeby zagłuszyć sumienie poszła bo najprostsze rozwiązanie. Donos. Musiała uciszyć sumienie, które zostało sprowokowane przeze mnie do zastanowienia się o co chodzi w tym burdelu. Niestety wygrała wygoda i lenistwo.
Tak działa 95% ludzi w tym kraju. Grunt żeby zalać pałę, popierdolić głupoty na sąsiadów i z sąsiadami, obejrzeć mecz i zobaczyć co nowego na porn-kanale. Nie dość że dali sobie włożyć maski na mordę, to jeszcze na te maseczki uszyli sobie wzorki, aby do butów pasowało 😃
Masz nie mieć zdania, być nijaki, przezroczysty, pokorny i siedzieć cicho na piździe.
A kryzys ekonomiczny coraz bliżej, jest jeszcze daleko, i nie każdy dostrzega, bo są zajęci zabawą w COVID, czy tam zastępczymi tematami.
Ale jak pierdolnie, to krater będzie wielki jak sam Pan Bóg.
Nie mam złudzeń co do masy ludzkiej. Jednostki mogą być świetne, ale w sensie powszechnym Polacy to banda zalęknionych niewolników, wyobcowanych, pokornych sługusów. Dzisiejsze kolejki przed biedronką przed otwarciem sklepu mi to dobitnie uświadomiły.
Aby za innymi, aby za masą, aby się nie sprzeciwić, aby się nie zastanawiać, aby nie myśleć. Jak stado baranów kierowani lękiem.
Nie namawiam do buntu, ale do zastanowienia.
Nawet jeśli stworzymy sobie wewnątrz siebie państwo w państwie, to już jest nieźle. Jak za komuny, system niewolniczy dokoła, ale wewnątrz mogłeś czuć się wolny, bo miałeś wiedze, zmysł obserwacji i poczucie dążenia do prawdy.
Nie namawiam do łamania prawa, ale jest prawo i jest '‘prawo’‘ tak jak są podatki i ’‘niegodziwe podatki’' .
Można się ze mną zgadzać, bądź nie zgadzać. Bo co ja tam wiem, czapeczka foliarska za mocno uciska. Mam to w dupie.