Bardzo dobry tytuł wątku.
Niestety nie mam czasu czytać bo widzę obszerne wypowiedzi. Wpiszę swoją.
Ale zauważyłem nawet tu na Zachodzie Europy, w oparach mega postępowych diversity ideologii, gdzie powiewają proporce lgbtqx, uczyli nas że kobiety i mężczyźni są RÓŻNI fizycznie na przykładzie choćby prawa pracy: kobieta w kodeksie ma zapisany max ciężar dźwigania 30kg a mężczyzna 50kg.
Również rekrutację na agentów czy żołnierzy mają dużo niższe wymagania (mężczyzna ma zrobić minimum 50 pompek, kobieta 14 pompek - w tym samym teście sprawności).
To się dowiedzialem na zajęciach na uczelni jeszcze w zeszłym roku - więc jest nadzieja na normalność.
P.S. żeby była jasność uczęszczam na Uniwersytet Trzeciego Wieku Dla Grubasów.