JAL Jakby w jego oczach zawiódł przed bogiem.
Może sobie po prostu postawił misję że macie być podobni do niego w kwestii wiary, poświecił na to czas i energie a Wy zrobiliście to, co jest zgodne z Waszą wolą, a nie jego. Stąd być może ten ból że się zawiodło.
Może również chciał abyś Ty przejął po nim schedę?
Być może w jego mniemaniu żałuje że nie wykonał dobrze tej misji, skoro we własnym domu najbliżsi mają inne podejście niż On sam w kwestii wiary, i w jego mniemaniu '‘nawalił’'?
Jest sporo możliwości jak widzisz.
JAL Jednak nie bardzo wiem, co mu powiedzieć.
Nie wiem. Nie znam Twojego ojca. A tu jest tylko internet. Ty go znasz, wiec sam być może wiesz. pomyśl.