statusquo To tak z ciekawości, jaka jest według was przyczyna przyczyna problemu i co można z tym zrobić? Nie wiem ale wydaje mi się ze rozwiązaniem dla białych kobiet jest trzymanie się z daleka od kolorowych. No i trzeźwe myślenie o konsekwencjach tego, co się robi, jak się ubiera, gdzie się chodzi, z kim się zadaje oraz nauka jakiejś obrony żeby w razie czego wyjść z opresji z jak najmniejszym uszczerbkiem czyli uprawianie jakiegoś sportu: albo szybko spierdalasz (lekkoatletyka) albo umiesz się bić (mnie np. kumpela nauczyła jak napastnika przydusić, uczyła mnie tez techniki balacha ale tej już nie pamiętam przyznam dokładnie oraz mówiła, ze najprostszym sposobem na obezwładnienie przeciwnika jest kop w jaja (wiec jak wstawa @Sydney te filmiki gdy dziewczyna atakuje po twarzy i głowie chłopaka, to uważam to za głupie i nieskuteczne, w stójce kobieta nigdy nie wygra, ciosy powinny iść poniżej pasa w końcu to nie ring tylko chamska napierdalanka), przy ewentualnym wymuszeniu seksu oralnego należy fiuta odgryźć, dalej – siła (wg mnie trening siłowy obowiązkowy i nie z 5 kg ciężarkami tylko na nogi grubo powyżej stówy, martwy stówa, stówa plus, na bary 30+ i to dla malej zawodniczki, dla wysokich i cięższych więcej), dalej techniki na zniechęcenie przeciwnika – darcie ryja, zastraszanie, obrzyganie się na zawołanie, dłubanie w nosie, ect. Gdybym miała córkę myślę, ze bym zadbała o takie przygotowanie. Mówi się ze gdy napastnik jest z nożem, to jednak pozwolić się zgwałcić, bo jest szansa na mniejszy uszczerbek na zdrowiu.

Colemanka Wg mnie ta dziewczyna nie była ubrana seksowanie. W końcu chodzą tez takie z wywalonymi cycami, w spodniczkach ledwo zakrywających tyłek. Wg mnie same ryzykują. Niemniej kiedyś w jakiejś internetowej dyskusji wypowiedziałam się w ten sam sposób (vide same ryzykują), a jakaś osoba wstawiła relacje z jakiejś wystawy, na której prezentowano ubiory jakie nosiły ofiary gwałtów. Jakbyś spojrzał na te ubrania to były jak z twojego opisu – nic nie podkreślające, To pewnie jest temat na dłuższą pogawędkę.. Gadałem kiedyś z dość ładną dziewczyną i spytałem czy dużo facetów się za nią ogląda(zawsze sobie ceniłem informacje z pierwszej ręki 😃 ), to powiedziała, że kiedyś wyskoczyła na szybko do sklepu, a tak była ubrana jak “po domu”, czyli rozjebane włosy, wyciągnięte dresy, a akurat przechodziła przed jakimś motelem, gdzie angole się mieli za moment zakwaterować i też gwizdał każdy 🙂 Więc być może ubiór nie ma tu aż takiego znaczenia, bo facetom jako urodzonym łowcom, wyobraźnia dość dobrze podpowiada “co jest pod spodem” 🙂 Natomiast kolejną kwestią, jest to, że takie powiedzmy, normalne, niby od niechcenia ubranie, daje ten efekt naturalności, spokojności i bycia “approach-able” . A wspomniana kobieta, mimo wszystko jest dość seksowna, jeśli nie bardzo.. Bo jeśli laska jest odjebana na maksa, to wielu facetów myśli sobie, “A nawet nie mam co podchodzić, bo albo nie mam szans, albo ego w stratosferze, albo na 100% ma faceta”, więc ten punkt seksowności, jeśli chodzi o podchodzenie facetów do Ciebie wcale nie musi być gdzieś na ekstremalnym końcu skali.. A może właśnie skoro wielu facetów czuje się przeciętnymi, to właśnie dość przeciętnie ubrana (ale seksowna) laska, będzie miała statystycznie największe branie, czyli dokładnie jak pani na filmiku? Nie byłem nigdy gwałcicielem, więc nie wiem, co siedzi w głowach takich panów, ale zakładając, że to był spontan, a nie zaplanowana akcja, to bym właśnie obstawiał, że właśnie uznali kobietę za seksowną, ale taką naturalną i “approachable” i za bardzo ich zabolało odrzucenie.. Colemanka Myślę, ze w Polsce go nie ma. Tam po prostu kolorowi robią swoje. Tak samo na Zachodzie nie zapuszczałam się nigdy w arabusowe dzielnice. To są inne kultury i tam faktycznie można się zacząć bać. No ale patrz co z tego wynika, Arabusy mogą, ale białasy to mają się słuchać.. Swoje znasz, to się nie boisz, ale obcego, nie znasz to masz respekt, bo strach to respekt.. Kiedyś oglądałem wywiad z takim panem od “ściągania długów z LA” i powiedział, że są tacy ludzie, którzy nie czują respektu przed niczym, oprócz śmierci.. Więc jak im nie zagrozisz bezpośrednio, to nigdy się nie podporządkują i zawsze Cię wydymają.. Z takimi problem będzie wszędzie, gdzie się nie pojawią.. Nie zależnie od kraju i okoliczności.. Colemanka @leto Ale żeby było jasne, ja tylko podniosłem pewnego rodzaju argumenty, sam nigdy nie zagwizdałem, ani nie odwaliłem wsi, chociaż czasem się obejrzę.. Po prostu trochę się obawiam.. w sumie to nawet bardzo “rozwiązań systemowych” w tego typu kwestiach.. Tak się zastanawiam w sumie, może kiedyś, kiedyś, były to jedne z nielicznych sposobów, dostanie przez kobiety “randomowej” męskiej atencji, w dzisiejszych czasach się dużo pozmieniało, że ta metoda jest już “fe”..

statusquo No ale patrz co z tego wynika, Arabusy mogą, ale białasy to mają się słuchać.. Swoje znasz, to się nie boisz, ale obcego, nie znasz to masz respekt, bo strach to respekt.. Nie nazwałabym tego respektem. Mi to bliżej do nienawiści, dlatego omijam tych ludzi, ich rejony (rowniez turystycznie dla mnie ⅔ swiata nie istnieje na mapie) i te tematy, żeby się niepotrzebnie nie nakręcać. Bo ten respekt to w gruncie rzeczy takie ukryte KILL THEM ALL. Także nie wiem czy chciałbyś być tak ‘respektowanym’ obiektem 🤨 statusquo Ale żeby było jasne, ja tylko podniosłem pewnego rodzaju argumenty, sam nigdy nie zagwizdałem, anie nie odwaliłem wsi, W porządku, spoko. PS Ty mnie i tak zawsze rozczulasz opisami swoich stosunków z ojcem. Dobry chłopak jesteś. Tez nie wiem czy to komplement 😀

Colemanka nie chcę dissować Twojej tężyzny fizycznej, ale dla kobiety to jednak 1) kardio 2) dobre buty do biegania … długo nic … 3) gaz pieprzowy Zresztą, dla mężczyzny też. Było już paru takich siłaczy, co dziś wąchają kwiatki od spodu, bo w bójce na ulicy niepozorny przeciwnik pociągnął ich nożem.

Napaść i jak się przed nią bronić

Colemanka

statusquo Natomiast kolejną kwestią, jest to, że takie powiedzmy, normalne, niby od niechcenia ubranie, daje ten efekt naturalności, spokojności i bycia “approach-able” . A wspomniana kobieta, mimo wszystko jest dość seksowna, jeśli nie bardzo..

Aha zapomniałam o bitch face. Im ładniejsza się chce chronić, tym większą suczą albo wariatką (jak to mawia moja koleżanka z wariatami trzeba spokojnie/ostrożnie) musi być. Podle to, niesprawiedliwe ale skuteczne.

Sydney

leto w tym przypadku muszę się z tobą zgodzić. Najlepsza opcja to spierdalać.

statusquo

statusquo Woda się przelała przez burtę, może już spokojne, a w łódce sztorm

@Faceciwsieci Chciałbym zakupić subskrypcję “edit+”, żebym mógł wyedytować swój post po czasie, bo czasem odczuwam wręcz fizyczny ból jak patrze na swoje błędy i wiem, że nie mogę nic zmienić.. To oczywiście była autokorekta 😃

Colemanka Dobry chłopak jesteś.

Miałem ostatnio małą teorię, że czymś Cię podkurwiłem 😃 Chyba wiem czym, ale nie ważne.. 🙂

Colemanka Dobry chłopak jesteś. Tez nie wiem czy to komplement

Nie przysporzyło mi to jakoś w życiu więcej ruchania, więc to chyba kwestia tego jakie kryteria przyjmiemy 😃
Powiedzmy, że miewa to czasami swoje zalety 🙂
Ale, żebyśmy tu sprawę postawili jasno. Teraz, dobry chłopak to ja jestem w życiu i do kolegów 😉

Faceciwsieci

statusquo @Faceciwsieci Chciałbym zakupić subskrypcję “edit+”, żebym mógł wyedytować swój post po czasie, bo czasem odczuwam wręcz fizyczny ból jak patrze na swoje błędy i wiem, że nie mogę nic zmienić.. To oczywiście była autokorekta 😃

Niestety, nie mamy dużego wachlarza opcji: bez ograniczeń, 10 minut albo do pierwszej odpowiedzi. Natomiast jeżeli popełniłeś istotnego merytorycznie babola, to możesz napisać post ponownie z prawidłową treścią a błędny post zgłosić do moderacji z prośbą o usunięcie.

Colemanka

statusquo Miałem ostatnio małą teorię, że czymś Cię podkurwiłem 😃 Chyba wiem czym, ale nie ważne.. 🙂

No tak, pamiętam dokładnie ale ponieważ dobry chłopak jesteś, to Ci nie pojechałam tylko zapragnęłam ostygnąć wpierw. Ale nie przejmuj się, wkurwianie się nawzajem to standard w relacjach ludzkich, szczególnie z takimi nerwusami jak ja wiec wszystko jest ok i przechodzimy do porządku dziennego nad 😉 I tak to się żyje na tej wsi, której mieszkańcem jestem. We are goooood.

Ps błędami się w ogóle nie przejmuj (robisz ich więcej niż wyłapujesz hehe, to tym bardziej się nie przejmuj)

Colemanka

leto nie chcę nic mówić czy tam dissować Twojej tężyzny fizycznej, ale dla kobiety to jednak 1) kardio 2) dobre buty do biegania … długo nic …

Bo Ty patrzysz nie z punktu widzenia ewentualnej walki/obrony tylko żeby Ci się podobała kobieta wyglądem czy stylem życia 😉 A mnie jednak bardziej interesuje skuteczność, a nie żeby się podobać.

leto 3) gaz pieprzowy

A to jest w ogóle legalne w Polsce (posiadanie)? A gdzie to schować przy bieganiu? Czy przy wyskoczeniu z chaty tylko z kluczami i telefonem w ręce?

BTW biegaczki tez są często obiektem napadów, z uwagi na miejsce biegu i ubranie (wszystkie są w cholerę obcisłe nieprawdaż?) A jak biegasz z facetem to on potem płacze, ze czuje się jakby brał udział w paraolimpiadzie 😉)

Dla mnie w życiu, w każdej dziedzinie najważniejsza jest skuteczność, efektywność.

W omawianym przypadku: co z tego, ze się będę wpasowywać w męskie oczekiwania, a jak przyjdzie co do czego, to się nie obronie.

leto

Colemanka Bo Ty patrzysz nie z punktu widzenia ewentualnej walki/obrony tylko żeby Ci się podobała kobieta wyglądem czy stylem życia

Wręcz przeciwnie, chodziło mi wyłącznie o skuteczność, której miarą jest wyjście z konfrontacji bez szwanku.

Colemanka A to jest w ogóle legalne w Polsce (posiadanie)? A gdzie to schować przy bieganiu?

Całkowicie legalny.

Co do chowania przy bieganiu - jak jeszcze nie byłem leniwą pizdą i biegałem, to miałem taki “futerał” na ramię do trzymania tam telefonu. Myślę, że coś analogicznego można zorganizować żeby sobie gdzieś przypiąć gaz.

Colemanka

leto Było już paru takich siłaczy, co dziś wąchają kwiatki od spodu, bo w bójce na ulicy niepozorny przeciwnik pociągnął ich nożem.

Tu nie chodzi o to żeby rwać się do bojki czy prowokować, absolutnie ale możesz się znaleźć się w sytuacji, gdzie nie masz jak uciec i co wtedy? Prosty przykład z życia: facet mnie goni po schodach w górę klatki schodowej, no ale kurwa kiedyś się ta klatka kończy bez wyjścia na dach i co wtedy? Mi się to zdarzyło bodajże ze 3-4 razy jak byłam młoda. Nigdy mnie nie dogonił w trakcie, tak zapierałam ale jak się znalazłam na ostatnim piętrze i facet wyjął fiuta to co masz wtedy? Ano walkę masz. Wiec albo podajesz kobiecie dajmy na to córce rozwiązania kompleksowe (każdy możliwy scenariusz) albo lecisz truizmami, ze trzeba uciekać. Z nozem tez podalam co trzeba robic - poddac sie w przypadku kobiety i dac sie zgwalcic.

leto

Colemanka rozwiązanie kompleksowe jest wg mnie takie:

trzymać się z dala od podejrzanych okolic
nie szlajać się po nocy
jeśli to możliwe, uciekać
jeśli to niemożliwe, posiadać broń palną (chociaż jogging z Glockiem za pasem może być cokolwiek niewygodny i przyciągnąć uwagę policji xd)
jeśli nie masz broni, a przeciwnik Cię osacza, użyć gazu pieprzowego, by kupić sobie czas na ucieczkę, ale tu już wchodzimy w temat eskalacji agresji, co jest ryzykowne
w absolutnej ostateczności próbować walczyć, ale tutaj wchodzisz mocno w eskalację, ryzykujesz że oprócz gwałtu zostaniesz mocno pobita
jeśli widzisz, że przeciwnik posiada jakąkolwiek broń, a wyczerpałaś inne możliwości, położyć się na ziemi i modlić

PS. Zaproponować polubowne rozwiązanie sprawy przez wykupienie się z opresji. Większości oprychów zależy chyba raczej na skrojeniu z hajsu, a nie gwałcie/pobiciu.
PPS. Idealnie jest znać się z ludźmi z okolicy. Mieszkałem kiedyś na “podejrzanym” osiedlu w W-wie, takim, gdzie ludzie “z zewnątrz” mają pełne gacie, gdy tam chodzą po zmroku. Ale jak znasz localsów, jesteś częścią społeczności, to raczej nikt Cię nie ruszy.

JAL

Colemanka Ano walkę masz. Wiec albo podajesz kobiecie dajmy na to córce rozwiązania kompleksowe (każdy możliwy scenariusz) albo lecisz truizmami, ze trzeba uciekać.

Oprócz gazu pieprzowego można nosić też latarkę z paralizatorem, a dla bardziej zaawansowanych kubotan lub kastet (składane do postaci breloka, lub z wbudowanym paralizatorem też są). To lekkie, nie zwracające uwagi sprzęty, po które łatwo sięgnąć i łatwiej nimi celować.

leto

JAL jak sobie wyobrażasz skuteczność użycia kubotanu przez laskę w konfrontacji z większym, zdeterminowanym, być może pijanym i/lub naćpanym przeciwnikiem płci męskiej?

Życie to nie filmy z Brucem Lee.

Wyjmując broń, zawsze eskalujesz przemoc i ryzykujesz większy uszczerbek na zdrowiu, także wg mnie jedyną bronią, jaką warto wyciągać jako kobieta, jest broń palna, przed którą każdy czuje respekt.

W sytuacji absolutnie podbramkowej ewentualnie nóż.

Colemanka

JAL Oprócz gazu pieprzowego można nosić też latarkę z paralizatorem, a dla bardziej zaawansowanych kubotan lub kastet (składane do postaci breloka, lub z wbudowanym paralizatorem też są). To lekkie, nie zwracające uwagi sprzęty, po które łatwo sięgnąć i łatwiej nimi celować.

Dobry tip. Legalne to cudo?

A gdzie to się kupuje? Wiem ze pewnie w necie ale w sklepie to by kto doradził może. W Polsce mamy sklepy z bronią?

Jakby co to ja już stara jestem wiec wątpię by mnie ktoś jeszcze pragnął atakować ale wiedza nie zaszkodzi. Zresztą wg mnie się pozmieniało albo mi się wydaje. W latach 90tych była większa amerykanka jednak ale tez się więcej ryzykowało. Młodość, głupota ale tez bieda.

JAL

leto jak sobie wyobrażasz skuteczność użycia kubotanu przez laskę w konfrontacji z większym, zdeterminowanym, być może pijanym i/lub naćpanym przeciwnikiem płci męskiej?

Jako lepszą niż skuteczność zaatakowanej kobiety bez kubotanu w analogicznej sytuacji. Nikt nie mówi, że ma wyciągać cokolwiek i atakować kiedy poczuje się zagrożona. Jednak byłem już dźgnięty lekko kubotanem i wiem, że to może zwiotczyć mięśnie i pozwolić na ucieczkę.
Nie wiem po co to pytanie, skoro gazu pieprzowego dotyczy ta sama argumentacja.

leto W sytuacji absolutnie podbramkowej ewentualnie nóż.

A teraz tym bardziej nie rozumiem. Nóż na nieuzbrojonego jest traktowany jako przekroczenie obrony koniecznej.

Colemanka Dobry tip. Legalne to cudo?

A gdzie to się kupuje? Wiem ze pewnie w necie ale w sklepie to by kto doradził może. W Polsce mamy sklepy z bronią?

Trzeba doczytać, ale na mój stan wiedzy - tak, legalny. Mamy mnóstwo sklepów z bronią do samoobrony w Polsce. Pałka teleskopowa też jest leciutka, a potrafi zaboleć.

leto

Colemanka allegro, militaria.pl (mają sklepy stacjonarne) itd. Dużo tego jest.

Colemanka W latach 90tych była większa amerykanka

Ło pani kochana, wtedy to się kupowało broń (nie jakieś chuje muje kubotany tylko broń) na stadionie w Warszawie 😃

leto

JAL Nóż na nieuzbrojonego jest traktowany jako przekroczenie obrony koniecznej.

Nie, jeśli atakujący jest nieuzbrojony, ale zdeterminowany:

Złapanie przez oskarżoną za nóż, który był jedynym przedmiotem mogącym powstrzymać napastnika, nie może być potraktowane jako użycie niewspółmiernego środka obrony. Z istoty bowiem samej obrony koniecznej wynika, iż przeciwdziałanie, którym odpiera się realny, bezprawny zamach, aby osiągnęło swój cel, musi być skuteczne. Skuteczność taka zachodzi wówczas, kiedy przeciwdziałanie zawiera w sobie element przewagi nad omawianym bezprawnym działaniem.

(wyr. SA w Katowicach z 15.10.1998 r., II AKa 53/98; ztcp oskarżona zabiła nieuzbrojonego napastnika nożem i została uniewinniona, ale coś nie mogę teraz wyguglać pełnej treści wyroku). Zob. też wyr. SO w Piotrkowie Tryb., IV Ka 725/15:

Działanie obronne sprawcy działającego w obronie koniecznej przekraczać musi swą intensywnością intensywność zamachu, by było ono skuteczne

Szersze omówienie: Obraz i analiza wykładni sądowej przepisów Kodeksu karnego z 1997 r. o obronie koniecznej i przekroczeniu jej granic, np.:

Osoba napadnięta ma prawo odpierać zamach wszelkimi dostępnymi środkami, które są konieczne do zmuszenia napastnika do odstąpienia od kontynuowania zamachu

Napadnięty nie ma obowiązku ani ucieczki, ani unikania napaści, ani też wdawania się z napastnikami w bijatykę i wolno mu użyć takich środków obrony łącznie z użyciem niebezpiecznego narzędzia, jakie są niezbędne dla skuteczności obrony. Napastnika zaś obciąża ryzyko doznania szkody.

Działający w obronie koniecznej może użyć takich środków, jakie uważa w konkretnych okolicznościach za niezbędne dla odparcia zamachu. Mogą być nimi nawet niebezpieczne narzędzia. Użycie, zwłaszcza z umiarem, niebezpiecznego narzędzia nie może być uznane za przekroczenie granic obrony koniecznej, jeżeli odpierający zamach nie rozporządzał wówczas innym, mniej niebezpiecznym, ale równie skutecznym środkiem obrony, a z okoliczności zajścia wynika, że zamach ten zagrażał życiu lub zdrowiu napadniętego

W instytucji obrony koniecznej nie obowiązuje zasada proporcji dóbr zagrożonego zamachem i naruszonego w wyniku jego odparcia. Nie oznacza to jednak, aby w tym zakresie dopuszczalna była rażąca dysproporcja tych dóbr

(wszystko cytaty z wyroków polskich sądów).

Baelish Jeżeli przestępca znajdzie ten gaz w razie szarpaniny, czy jakąś inną broń, to może stwierdzić ooo psikasz w dobrych chłopaków, to ja pokażę Ci teraz i sru gazem po oczach.

To jest to właśnie, o czym pisałem - eskalacja przemocy jest zawsze śliskim tematem.

Colemanka

JAL Nie wiem po co to pytanie, skoro gazu pieprzowego dotyczy ta sama argumentacja.

Gdyby ktoś nie wiedział to @leto jest generalnym dystrybutorem gazu pieprzowego na Polskę 😁

KptSkok1

Colemanka wg mnie trening siłowy obowiązkowy i nie z 5 kg ciężarkami tylko na nogi grubo powyżej stówy, martwy stówa, stówa plus, na bary 30+ i to dla malej zawodniczki, dla wysokich i cięższych więcej), dalej techniki na zniechęcenie przeciwnika – darcie ryja, zastraszanie, obrzyganie się na zawołanie, dłubanie w nosie, ect.

Te techniki można zresztą łaczyć:

Colemanka

KptSkok1 Te techniki można zresztą łaczyć:

Oczywiście! Podnoszą skuteczność jak w antykoncepcji.

JAL

leto (wszystko cytaty z wyroków polskich sądów).

Super. W takim razie, pomiając, ze nie funkcjonuje u nas prawo precedensu, jeśli ktoś jest gotowy na zranienie i zabicie kogoś, kubotan można zastąpić nożem.

leto

JAL istotna różnica, którą wyżej chciałem wskazać, jest taka, że nóż, a szczególnie broń palna, jest środkiem odstraszającym skutecznie. W przeciwieństwie do kubotana w rękach - szczególnie wątłej budowy - kobiety, na wyjęcie którego, z reguły dużo większy i silniejszy napastnik, zareaguje wzrostem agresji, bo - słusznie - nie obawia się, że dozna realnej szkody.

JAL

leto istotna różnica, którą wyżej chciałem wskazać, jest taka, że nóż, a szczególnie broń palna, jest środkiem odstraszającym skutecznie. W przeciwieństwie do kubotana w rękach - szczególnie wątłej budowy - kobiety, na wyjęcie którego, z reguły dużo większy i silniejszy napastnik, zareaguje wzrostem agresji, bo - słusznie - nie obawia się realnej szkody

Gwałciciele nie czekają na zgodę na zbliżenie się, a raczej atakują z zaskoczenia. Nie płoszy ich widok narzędzia, bo zazwyczaj nie ma czasu na prezentację arsenału. Osobom, które nie są gotowe kogoś zabić, odradzałbym zasłanianie się nożem, bo często taki napastnik wyciągnie swój. Ukryty kubotan, gaz pieprzowy lub paralizator wyciągnięte w trakcie szamotaniny, mogą zrobić różnicę nie psychologiczną, a realną jednocześnie utrzymując w napastniku wrażenie bezbronności ofiary i brak ostrożności. Innymi słowy - nie pozwól, żeby zaczął cię doceniać, bo naćpany/zdeterminowany w twoim scenariuszu może dużo bardziej cię poranić.

Często wyciągałeś nóż w sytuacji zagrożenia?

Nieidealny

Może by tak dyskutować o samoobronie w innym wątku? 🙂

JAL

Nieidealny Może by tak dyskutować o samoobronie w innym wątku? 🙂

Masz rację. Na swoje usprawiedliwienie podam, że to było naturalne rozwinięcie tematu podchodzenia na ulicy, gdy kobieta czuje zagrożenie. Najważniejszy jest kontekst.

Następna strona »