Imbryk grając Amy Mc Donald opanujesz jedynie podwaliny skali jońskiej i eolskiej, czyli tradycyjny (czysty i nudny) system dur-mol.
W układzie tego utworu wybrzmiewa cała triada harmoniczna durowa skali C. Mamy bowiem tonikę w C-dur, subdominantę w F-dur, tercję durową w e-mol. Nie ma dominanty w G, ale jest tożsamy z nią tonalnie akord e-mol. Jest też a-mol, czyli de facto naturalny mol skali jońskiej C. Jednym zdaniem: harmonia na poziomie 5 klasy szkoły podstawowej. Nie idź tą drogą. To już nawet skale podhalańskie albo kościelne są lepsze.
Ta wiedza jest istotna, ale niekoniecznie trzeba ją przyswajac grając covery. Lepiej coverami uczyc się techniki a teorii uczyć osobno.